Warta Poznań odesłała testowanych, ale wciąż szuka wzmocnień

Koniec gehenny obrońcy Warty Poznań. Nie grał w piłkę przez rok

Od początku okresu przygotowawczego trener Petr Nemec przyglądał się kilku kandydatom do wzmocnienia jego drużyny, lecz żaden nie przekonał swoją grą na tyle, by dostać przy Drodze Dębińskiej angaż. Kilku graczom podziękowano wcześniej, a ostatnio zieloni odesłali do domów także Jakuba Czaplińskiego, Joshuę Baloguna Kayode oraz Ukraińca Jurija Furtę.

- Na chwilę obecną nie ma u nas nikogo na testach i w sobotnim sparingu z Górnikiem Konin to się raczej nie zmieni. Później jednak mogą się pojawić następne nowe twarze. Nie jest to uzależnione od ewentualnych odejść. Nic nie wskazuje na to, że stracimy któregokolwiek z kluczowych piłkarzy. Będziemy tylko dodawać nowych, by nieco poszerzyć kadrę - wyjaśnił w rozmowie z WP SportoweFakty drugi trener Warty, Adam Szała.

Na jakie pozycje beniaminek II ligi szuka wzmocnień? - Przede wszystkim do ofensywy. Przydałby nam się ktoś na skrzydła, a także do ataku, bo chcemy zwiększyć rywalizację. Czekamy teraz aż swoje okresy przygotowawcze zakończą kluby z ekstraklasy. Może wtedy zainteresujemy się kimś, kto się tam nie załapał - dodał.

Zielonych nie opuści Miłosz Brylewski, którym interesowała się ostatnio Elana Toruń. 21-latek wystąpił w sparingach z Obrą Kościan (4:0) i Tarnovią Tarnowo Podgórne (2:0). - To już ostateczna decyzja - zaznaczył Szała.

ZOBACZ WIDEO Wymiana ciosów w Bilbao. Zobacz skrót meczu Athletic - Atletico Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN]

Sztab Warty ma świetną sytuację kadrową, bo do zdrowia wrócili wszyscy kontuzjowani wcześniej zawodnicy. - Na pełnych obrotach trenują już Jakub Kiełb, Bartosz Kieliba, Filip Brzostowski i Łukasz Białożyt. Nie mamy żadnych urazów - oznajmił asystent Petra Nemca.

Sobotni sparing z Górnikiem Konin rozpocznie się o godz. 12.00 na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy rondzie Śródka. To będzie piąty zimowy sprawdzian poznaniaków.