Robert Lewandowski zabrał głos ws. oferty z Chin. "To inny świat"
Na początku stycznia Robert Lewandowski odrzucił bardzo atrakcyjną finansowo ofertę jednego z chińskich klubów, ale teraz przyznał, że przez chwilę jednak zastanawiał się nad propozycją z Państwa Środka.
- Dzwonił do mnie agent zajmujący się ściąganiem gwiazd do chińskiej ligi. Nie padła nazwa klubu, poruszyliśmy tylko kwestię możliwości finansowych. Gdyby "Lewy" zdecydował się na przejście do Chin już teraz, mógłby liczyć na pensję wyższą niż otrzymał Carlos Tevez, byłoby to grubo ponad 40 milionów euro rocznie - zdradził menedżer Lewandowskiego.
Słowa Kucharskiego odbiły się szerokim echem w świecie futbolu. Do tej pory sam Lewandowski milczał na temat chińskiej propozycji. Dopiero teraz zabrał głos w jej sprawie na łamach "Muenchner Merkur". Zapytany o to, ile sekund zastanawiał się nad ofertą z Chin, odparł: - Skłamałbym, gdybym powiedział, że ani sekundy, ale to inny świat. Długo o tym nie myślałem.
Przypomnijmy w tym miejscu, że w grudniu Lewandowski związał się z Bayernem Monachium nowym kontraktem, który sprawił, że kapitan Biało-Czerwonych został najlepiej opłacanym piłkarzem w historii monachijskiego klubu i całej Bundesligi.
ZOBACZ WIDEO Serie A: triumf Napoli na San Siro! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]