MKS Kluczbork bez wygranej w sparingach. "Nie jestem zadowolony ani z gry, ani z wyniku"

MKS Kluczbork w okresie przygotowawczym rozegrał już trzy sparingowe konfrontacje, ale w żadnej z nich nie odniósł zwycięstwa. - Nie jestem zadowolony ani z gry, ani z wyniku - przyznał trener Tomasz Asensky.

W rozegranych w styczniu meczach sparingowych MKS Kluczbork zremisował z III-ligowym Ruchem Zdzieszowice (1:1), przegrał z II-ligowym PGE GKS-em Bełchatów (1:4) oraz bezbramkowo zremisował z występującą w II lidze Polonią Bytom. Dla trenera kluczborskiego zespołu są to wyniki poniżej oczekiwań, gdyż przed rozpoczęciem przygotowań otwarcie mówił, że w sparingach chce nauczyć swój zespół wygrywania.

Mecz z Polonią Bytom był dla piłkarzy MKS-u zakończeniem zgrupowania. - Nie lubię sparingów, które odbywają się na zakończenie zgrupowań, ponieważ nie raz pokazują bylejakość, gdyż zmęczenie w zawodnikach się nawarstwia. Oczywiście nie jestem zadowolony ani z gry, ani z wyniku sparingu z Polonią, aczkolwiek zadowala mnie stan pracy wykonany na zakończonym zgrupowaniu - stwierdził trener MKS-u, Tomasz Asensky.

Gracze MKS-u na zgrupowaniu przebywali w... Kluczborku. - Uważam, że nasze zgrupowanie było bardzo dobrze zorganizowane. Trenowaliśmy i mieszkaliśmy w bardzo godziwych warunkach. Świetnie popracowaliśmy w terenie. Baza szkoleniowa jest tak położona, że niczego nam nie brakowało. Jestem zadowolony z tego jak pracowali piłkarze. Wszystko na bieżąco monitorowaliśmy i rejestrowaliśmy. Obciążenia były dobierane indywidualnie i wykonane zgodnie z tym, co sobie wcześniej założyliśmy - ocenił Asensky.

MKS rundę jesienną zakończył na ostatnim miejscu w tabeli I ligi. Kluczborczanie mają na swoim koncie 12 punktów i do pozycji gwarantującej utrzymanie na zapleczu Lotto Ekstraklasy tracą 8 "oczek".

ZOBACZ WIDEO PA: Leicester uniknęło dużej wpadki. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)