Ariel Borysiuk celuje w mistrzostwo Polski. "Jest robota do wykonania"

Newspix / JAKUB PIASECKI
Newspix / JAKUB PIASECKI

W sezonie 2015/2016 Ariel Borysiuk sięgnął z Legią Warszawa po pierwsze w karierze mistrzostwo Polski, a teraz chce powtórzyć ten sukces jako zawodnik Lechii Gdańsk.

Ariel Borysiuk wrócił do Gdańska po rocznej przerwie. Reprezentant Polski był już związany z Lechią od lipca 2014 do stycznia 2016 roku. Przed rundą wiosenną sezonu 2015/2016 zamienił biało-zielonych na Legię Warszawa, a w czerwcu minionego roku przeniósł się do Queens Park Rangers.

- Od momentu mojego odejścia z Lechii sporo się w moim piłkarskim życiu wydarzyło. Z Legią Warszawa zdobyliśmy mistrzostwo Polski, następnie udało mi się spełnić moje sportowe marzenie i wyjechać do Anglii. Tam bywało różnie, początek był mocno rozczarowujący, bo musiałem zmagać się z kontuzjami - opowiada Borysiuk w rozmowie z lechia.pl

- Potem, kiedy zacząłem regularnie grać, to nastąpiła zmiana trenera, który mało na mnie stawiał. Odbyłem z nim rozmowę i trener poinformował mnie, że nie widzi dla mnie miejsca w zespole, więc trzeba było rozejrzeć się za miejscem, gdzie będę miał szansę grać regularnie - tłumaczy 26-latek.

Po rundzie jesiennej Lechia jest wiceliderem Lotto Ekstraklasy, ale ma na koncie tyle samo punktów co Jagiellonia Białystok. Gdańszczanie ustępują drużynie Michała Probierza tylko pod względem bilansu bramkowego. Już w pierwszej kolejce rundy wiosennej dojdzie do pojedynku Lechii z Jagiellonią właśnie. Borysiuk liczy na to, że szybko przebije się do "11" zespołu Piotra Nowaka.

- Jest tutaj robota do wykonania, bo wiem, że w Gdańsku kibice czekają na wywalczenie tytułu mistrza Polski i ja chciałbym w realizacji tego celu pomóc. Wiem, że nie dostanę za darmo miejsca w pierwszym składzie, ale jestem bardzo pozytywnie nastawiony - mówi "Wizir" i dodaje: - Liczę, że dane mi będzie zagrać już w meczu z Jagiellonią Białystok. Nie mam żadnych zaległości jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne, bo w Anglii gra się praktycznie bez przerwy, więc cały czas byłem w treningu.

ZOBACZ WIDEO Asysta Zielińskiego pomogła Napoli. Zobacz skrót meczu z US Palermo [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (5)
avatar
Yuri_Orlov
31.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co gdzieś poza Ekstraklase chłopak się uda to wraca bo się nie sprawdza ;) a Legia go sprzedała już dwa razy za dobre pieniądze hehehehehe 
avatar
Arkady1945
30.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
legia to i owszem będzie ale Miszczem w naprawianiu globusa Polski 
RybaFiszer
30.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
He , he . Mistrzem to będzie , ale LEGIA. Tylko LEGIA !!! 
avatar
gmk38
30.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z borysiuka obronce zrobić, w drugiej linii jest dobrze