Pięć lat temu Hakan Calhanoglu był zawodnikiem Karlsruher SC. Wówczas podpisał kontrakt z Trabzonsporem, by ostatecznie trafić do Hamburger SV. Turecki klub zgłosił sprawę do FIFA, która zadecydowała, że Calhanoglu za złamanie przepisów będzie musiał pauzować cztery miesiące.
Kara ta oznacza, że 22-latek nie zagra już w tym sezonie zarówno w Bayerze Leverkusen, jak i reprezentacji Turcji. - W tej sprawie szereg przepisów FIFA złamał również Trabzonspor, który zaoferował mi kontrakt. Bardzo trudno mi zrozumieć dlaczego nie będę mógł grać tak długo z powodu czegoś, co wydarzyło się pięć lat temu, gdy byłem jeszcze niepełnoletni - przekazał piłkarz na swoim profilu na Facebooku.
- Akceptuję tę decyzję i nie mogę się doczekać końca dyskwalifikacji. Jestem pewien, że wrócę silniejszy niż kiedykolwiek i dam z siebie wszystko dla mojego klubu, reprezentacji i kibiców - zadeklarował Calhanoglu.
Z zawieszeniem nie mogą się pogodzić działacze Bayeru Leverkusen. - To dla nas cios, dla Hakana oczywiście też. To dla nas trudna sytuacja, ponieważ nie mamy nic wspólnego z tym, co działo się w 2011 roku - powiedział dyrektor sportowy Bayeru, Rudi Voeller.
Po osiemnastu kolejkach Bayer Leverkusen w tabeli Bundesligi zajmuje dziewiątą pozycję i na swoim koncie ma 24 punkty. Strata do szóstej lokaty gwarantującej grę w europejskich pucharach wynosi 6 "oczek".
Włącz starcie legend futbolu: Juventus FC kontra Intern Mediolan 5 lutego o 20:40 w Eleven! Zobacz to na żywo na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Toya, INEA czy Netia.
ZOBACZ WIDEO Asysta Zielińskiego pomogła Napoli. Zobacz skrót meczu z US Palermo [ZDJĘCIA ELEVEN]