W przerwie zimowej Bała Gwiazda sprowadziła aż siedmiu zawodników, ale zestawiając "11" na swój debiutancki mecz w roli trenera Wisły, Kiko Ramirez postawił na starą gwardię. Z nowych twarzy w wyjściowym składzie gospodarzy znalazł się tylko Ivan Gonzalez, który zastąpił sprzedanego do Chin Richarda Guzmicsa. Następcą Bobana Jovicia, który odszedł do Bursasporu, został Tomasz Cywka, a nie sprowadzony w tym celu Jakub Bartkowski. Dopiero w II połowie na boisko weszli Semir Stilić i Pol Llonch, który był numerem jeden na transferowej liście życzeń szkoleniowca Wisły.
Gospodarze szybko przejęli inicjatywę i już w 12. minucie udokumentowali swoją przewagę, choć bramka na 1:0 to zasługa przede wszystkim Patryka Małeckiego, a nie jego kolegów. Po rzucie wolnym zza linii bocznej pola karnego kielczanie wybili piłkę przed "16", tam dopadł do niej Małecki i z 25 metrów uderzył bez namysłu lewą nogą z półobrotu tak, że futbolówka wylądowała w samym "okienku" bramki Korony. Michal Pesković robił, co mógł, ale nie zdołał zapobiec stracie gola. Bramka Małeckiego to murowany faworyt do gola sezonu 2016/2017.
Kapitalny strzał Małeckiego poprzedziła jednak kontrowersyjna decyzja sędziego Tomasza Kwiatkowskiego, ponieważ rzut wolny dla Wisły został podyktowany za... "główkę" Pape Diawa, które warszawski arbiter odczytał jako zagranie ręką. Nie była to jedyna kontrowersyjna decyzja arbitra w tym spotkaniu.
Goście rzucili się do odrabiania strat i mieli swoje szanse na wyrównanie. W 21. minucie błysnął Gonzalez, który w ostatniej chwili ściągnął piłkę z nogi Ilijanowi Micanskiemu. 10 minut później dobrze zachował się Łukasz Załuska, broniąc groźne uderzenie Mateusza Możdżenia sprzed pola karnego.
Z kolei w 38. minucie sędzia Kwiatkowski powinien podyktować rzut karny dla Korony. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła do Micanskiego, po strzale którego futbolówka odbiła się od łokcia Macieja Sadloka. Sędzia nie wskazał jednak na "wapno", a uderzenie Bułgara dosłownie na linii bramkowej zatrzymał Krzysztof Mączyński.
Tuż po zmianie stron okazję na strzelenie drugiego gola miał Małecki, ale po jego uderzeniu z ostrego kąta piłka przeleciała tuż obok dalszego słupka. W odpowiedzi groźnie sprzed pola karnego strzelił Miguel Palanca, ale Załuska i tym razem nie dał się zaskoczyć.
Mecz był prowadzony w dobrym tempie, krakowianie i kielczanie stworzyli ciekawe widowisko. W II połowie grę prowadziła Korona, ale goście nie potrafili wypracować sobie klarownych sytuacji, co dobrze świadczy o grze obronnej Wisły. Gospodarze za to wyprowadzali groźne kontrataki i jeden z nich przyniósł im drugiego gola.
Zwycięstwo Wisły przypieczętował Paweł Brożek, który zaczął mecz na ławce, choć przed spotkaniem trener Ramirez mówił, że były reprezentant Polski "haruje na treningach jak 20-letni młodzian". Brożek wszedł do gry dopiero na ostatnie pół godziny, ale zdążył napsuć krwi rywalowi z rodzinnego miasta.
Pierwszą okazję miał już w 63. minucie, ale źle trafiając w piłkę, zmarnował świetne podanie Małeckiego, ale kwadrans później już pokonał Peskovicia. Diaw przewrócił w swoim polu karnym dryblującego Rafała Boguskiego i tym razem sędzia Kwiatkowski podyktował rzut karny. Pesković obronił uderzenie Brożka, ale wobec dobitki wiślaka był już bezradny. Chwilę później wiślak miał kolejną szansę, ale przegrał pojedynek sam na sam z Peskoviciem.
Kiko Ramirez udanie rozpoczął pracę w Wiśle. Jego zespół sięgnął po zasłużone zwycięstwo, dzięki któremu wskoczył do pierwszej "ósemki". Krakowianie zostaną w górnej części tabeli Lotto Ekstraklasy, jeśli swoich meczów nie wygrają Arka Gdynia oraz Pogoń Szczecin.
Maciej Kmita z Krakowa
Wisła Kraków - Korona Kielce 2:0 (1:0)
1:0 - Małecki 12'
2:0 - Brożek 79'
Składy:
Wisła: Łukasz Załuska - Tomasz Cywka, Arkadiusz Głowacki, Ivan Gonzalez, Maciej Sadlok - Mateusz Zachara (69' Pol Llonch), Krzysztof Mączyński, Denis Popović (86' Semir Stilić), Rafał Boguski, Patryk Małecki - Zdenek Ondrasek (60' Paweł Brożek).
Korona: Michal Pesković - Bartosz Rymaniak, Radek Dejmek, Elhadji Pape Diaw, Ken Kallaste - Dani Abalo (66' Serhij Pyłypczuk), Vanja Marković (46' Jakub Mrozik), Mateusz Możdżeń, Nabil Aankour (80' Maciej Górski), Miguel Palanca - Ilijan Micanski.
Żółte kartki: Głowacki, Małecki, Mączyński (Wisła).
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Widzów: 10 511.
ZOBACZ WIDEO Show Piotra Zielińskiego, Napoli wygrywa - zobacz skrót meczu z Genoa CFC [ZDJĘCIA ELEVEN]