Joel Veltman: To była tylko sztuczka

Getty Images
Getty Images

Obrońca Ajaksu Amsterdam Joel Veltman zabrał głos na temat swojego zachowania z niedzielnego meczu ze Spartą Rotterdam (2:0). Piłkarz zasugerował rywalowi, że należy przerwać grę z powodu kontuzji kolegi, po czym ruszył na bramkę przeciwnika.

Do zdarzenia doszło w drugiej połowie, gdy Ajax prowadził już 2:0. W jednej z sytuacji ucierpiał zawodnik gospodarzy Bertrand Traore. Gdy leżał na boisku, piłka trafiła do stojącego w pobliżu Joela Veltmana. Ten zasugerował zawodnikom przeciwnej drużyny że należy przerwać grę, a gdy Ci się odwrócili, ruszył na bramkę.

Film z zachowaniem 25-latka szybko trafił do internetu, a kibice i dziennikarze nie zostawiają suchej nitki na zawodniku. Trudno sobie przypomnieć, kiedy ostatnio w europejskim futbolu widziano równie bezczelny sposób na ogranie rywala.

Holenderskie media dały szansę Veltmanowi na wytłumaczenie się ze swojego zachowania. Co powiedział obrońca Ajaksu?

- To była tylko taka podstępna sztuczka. Bertrand leżał na ziemi i pomyślałem, że można to wykorzystać. Dlatego udałem wybicie piłki, po czym ruszyłem w kierunku bramki. Wiem, że nie otrzymam za to nagrody, ale to była tylko sztuczka. Teraz mogę się z tego śmiać - powiedział wprost zawodnik.

- Najważniejszy jest cel, a chciałem zwycięstwa swojej drużyny - podsumował. Swojego zawodnika bronił także trener Ajaksu Peter Bosz. - Sędzia nie przerwał gry, piłka była w polu, więc nie rozumiem tego zamieszania - ocenił szkoleniowiec.

Przypomnijmy, że Ajax będzie rywalem Legii Warszawa w 1/16 finału Ligi Europy. Pierwszy mecz odbędzie się już w najbliższy czwartek na Stadionie Wojska Polskiego, początek o godz. 21:05.

Waleczna Osasuna nie zatrzymała Realu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: