Świetna defensywa Stalówki

Na konferencji prasowej po spotkaniu Stali Stalowa Wola z Koroną Kielce szkoleniowiec Stalówki, Władysław Łach nie mógł uwierzyć, że jego podopieczni tak dobrze zagrali w bloku obronnym. - Zaskoczyli mnie obrońcy - stwierdził Łach.

Formacja obronna Stali Stalowa Wola w sobotnim meczu z Koroną Kielce wystąpiła w nieco zmienionym składzie i ustawieniu. Bartłomieja Piszczka, który nie mógł zagrać z powodu żółtych kartek zastąpił nowy nabytek Stali, Daniel Treściński. Również nastąpiła mała korekta w ustawieniu bloku defensywnego. Treściński zamienił się pozycjami z innym środkowym obrońcą zielono-czarnych Jackiem Maciorowskim. Obecnie Maciorowski, gra bliżej Jaromira Wieprzęcia.

Debiut Treścińskiego w linii obronnej można uznać za udany. Zawodnik również twierdzi, iż zagrał poprawne zawody. - Swój występ ocenię dobrze. Brak straconej bramki, wygrana. Cóż chcieć więcej w debiucie. Na pewno trzeba pochwalić wszystkich zawodników. Cała drużyna zagrała bardzo dobrze. W końcu wygraliśmy 3:0. Zobaczymy jakie tam dostaniemy oceny w gazetach. Uważam, że każdy z graczy Stali zagrał bardzo dobre zawody - stwierdził z uśmiechem nowy nabytek klubu ze Stalowej Woli.

Swoich podopiecznych na konferencji prasowej pochwalił trener Stali, Władysław Łach: - Obrońcy byli tam, gdzie leciała piłka. Nie wiem z czego to wynikało. Oni twierdzą, że na tyle ze sobą już grają, że wiedzą jak się ustawiać. Dla mnie to było nie pojęte, że oni byli zawsze tam gdzie znajdowała się futbolówka. Niewątpliwie nieźle zagrali. Trzeba ich wyróżnić, całą formację.

Treściński zainaugurował w Stali z trudnym przeciwnikiem, jakim niewątpliwie była Korona. - Cieszymy się z wygranej. Super, że dla mnie jako obrońcy zakończyło się na zero z tyłu. Korona to bardzo trudny rywal i wygrana z nimi cieszy bardzo. Zdobyliśmy trzy gole, co jest bardzo dobrym wynikiem i napawa optymizmem przed kolejnymi spotkaniami - zakończył piłkarz.

Komentarze (0)