Medialna cisza w Napoli

WP SportoweFakty / GIORGIO BENVENUTI
WP SportoweFakty / GIORGIO BENVENUTI

Piłkarze nie rozmawiają z dziennikarzami, a trener nie bierze udziału w konferencjach prasowych - prezydent Napoli Aurelio De Laurentiis wydał klubowy nakaz ciszy medialnej.

W tym artykule dowiesz się o:

Szef włoskiego klubu chce w ten sposób uspokoić burzę, jaką sam wywołał, krytykując Maurizio Sarriego po przegranym meczu z Realem Madryt (1:3) w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów.

- Zabrakło złości i cwaniactwa. Tylko Lorenzo Insigne miał w sobie coś z wojownika. Inni nie istnieli i zostali rozjechani przez tego potwora o nazwie Real Madryt. Nie chcę wchodzić w polemikę z trenerem, ale może trzeba było zagrać inaczej. Nie zawsze trzeba stosować tak wysokiego pressingu - mówił niezadowolony Aurelio De Laurentiis.

Wypowiedzi prezydenta Napoli odbiły się w mediach szerokim echem, dlatego 68-letni Włoch postanowił uspokoić sytuację, stosując wcześniej wypróbowany manewr i wprowadził klubowy zakaz kontaktu z dziennikarzami. Za kulisami spekuluje się, że w ramach zadośćuczynienia De Laurentis zamierza dać Sarriemu podwyżkę.

Za kadencji poprzednich trenerów Napoli Rafaela Beniteza i Waltera Mazzarriego, charyzmatyczny prezydent klubu również wprowadzał ciszę medialną w kryzysowych momentach sezonu. Teraz uznał, że w ten sposób zapewni drużynie spokój, aby jak najlepiej mogła się przygotować do rewanżowego spotkania z Realem.

ZOBACZ WIDEO Serie A: AC Milan wygra i uciekł sąsiadowi [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)