Borussia Dortmund - Benfica Lizbona: dwie minuty wstrząsnęły gośćmi. Hat-trick Aubameyanga, asysta Piszczka

PAP/EPA / EPA/FRIEDEMANN VOGEL
PAP/EPA / EPA/FRIEDEMANN VOGEL

W rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Borussia Dortmund pokonała Benficę Lizbona 4:0. Trzy gole dla gospodarzy zdobył Pierre-Emerick Aubameyang, a jedno trafienie dołożył Christian Pulisić. Do ćwierćfinału awansowała Borussia.

Pierwszy mecz tych drużyn zakończył się wygraną Benfiki 1:0. Portugalski zespół w Dortmundzie chciał bronić symbolicznej zaliczki, ale już w 4. minucie wszystkie taktyczne założenia gości wzięły w łeb. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Christian Pulisić zgrał piłkę, a akcję celnym strzałem zamknął Pierre-Emerick Aubameyang, który wprawił kibiców w euforię.

1:0 nie było bezpiecznym wynikiem dla Borussii. Każdy gol strzelony przez gości sprawiał, że dortmundczycy musieliby odpowiedzieć dwoma trafieniami, by móc myśleć o awansie do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Gospodarze po zdobyciu gola rzucili się do ataku i jak najszybciej chwieli podwyższyć prowadzenie. Skutecznie przeszkadzali im w tym lizbończycy.

Benfica zaczęła atakować po dwóch kwadransach, jednak w żaden sposób nie byli w stanie zagrozić gospodarzom. Dobrze grała defensywa Borussii, która na niewiele pozwalała rywalom. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 1:0, co dawało nadzieję obu ekipom na rozstrzygnięcie dwumeczu na swoją korzyść.

W drugiej części gry ponownie przewagę mieli gospodarze. Borussia swego dopięła w 59. minucie, kiedy to świetną asystą popisał się Łukasz Piszczek, który zagrał w pole karne do Pulisicia. Ten ze spokojem skierował piłkę do siatki. Chwilę później było już 3:0 dla Borussii. Marcel Schmelzer z pierwszej piłki zagrał ze skrzydła w pole karne, a tam Aubameyang z kilku metrów pokonał Edersona. To były dwie minuty, które wstrząsnęły Benficą i odebrały gościom nadzieję na awans.

ZOBACZ WIDEO Sampdoria Genua pokonała Pescara Calcio - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Borussia do ostatniego gwizdka kontrolowała przebieg spotkania. Co prawda goście starali się coraz odważniej atakować, ale nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze grającą defensywę rywali. Dortmundczycy zdołali jeszcze podwyższyć prowadzenie, a hat-tricka skompletował Aubameyang. Po zagraniu Erika Durma ze skrzydła Aubameyang nie miał problemów z pokonaniem bramkarza. Przy podaniu był jednak na spalonym. Cel został zrealizowany i niemiecki zespół wystąpi w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.

Z dobrej strony pokazał się Piszczek. Polak tradycyjnie podłączał się do ofensywnych akcji Borussii, zanotował asystę, a do tego zaliczył wiele udanych interwencji w defensywie. W protokole sędziowskim reprezentant Polski zapisał się żółtą kartką.

Borussia Dortmund - Benfica Lizbona 4:0 (1:0)
1:0 - Pierre-Emerick Aubameyang 4'
2:0 - Christian Pulisić 59'
3:0 - Pierre-Emerick Aubameyang 61'
4:0 - Pierre-Emerick Aubameyang 85'

Składy:

Borussia: Roman Burki - Łukasz Piszczek, Sokratis Papastathopoulos (88' Matthias Ginter), Marc Bartra - Erik Durm, Julian Weigl, Gonzalo Castro, Marcel Schmelzer, Ousmane Dembele (81' Shinji Kagawa) - Christian Pulisić, Pierre-Emerick Aubameyang (86' Andre Schuerrle).

Benfica: Ederson - Nelson Semedo, Luisao, Victor Lindeloef, Eliseu - Andreas Samaris (74' Andrija Zivković), Pizzi, Eduardo Salvio (64' Jonas), Andre Almeida - Franco Cervi (82' Raul Jimenez), Konstantinos Mitroglou.

Żółte kartki: Gonzalo Castro, Ousmane Dembele, Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) oraz Andreas Samaris (Benfica Lizbona).

Sędzia: Martin Atkinson (Anglia).

Komentarze (2)
avatar
Wiesiek Kamiński
9.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego nikt nie krzyczy,że Ayeboyang powinien dostać złotą piłkę,albo się ocierać o Nią ! a nasi dziennikarze ciągle domagają się ,aby Lewemu dali ! obaj są tylko snajperami,znakomitymi,ale j Czytaj całość
Marek Łukaszewski
9.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tylu ludzi obserwowało ten mecz a nikt nie zwrócił uwagi na to,ze sędzia główny Martin Atkinson POPEŁNIŁ POWAŻNE NIEDOPATRZENIE.Dopuscił bowiem do gry bramkarza Benfiki,który miał na sobie spod Czytaj całość