Lech już do przerwy prowadził w Gdyni 3:0. Po zmianie stron gospodarzom udało się zdobyć bramkę na 1:3, ale potem Kolejorz zadał kolejny cios, odbierając Arce ochotę do gry.
- Lech był bardzo skuteczny. Za łatwo traciliśmy bramki. Pierwszą połowę przespaliśmy, w drugiej graliśmy lepiej, ale Lech kontrolował mecz. Mogliśmy pograć piłką, ale nic z tego nie wynikało - komentuje Damian Zbozień i dodaje: - W drugiej połowie Lech był jak wytrawny bokser i dołożył czwartą bramkę. Lech był zdecydowanie lepszy. To była dla nas lekcja.
Kolejorz w rundzie wiosennej jest w mistrzowskiej formie. Zespół Nenad Bjelica wygrał wszystkie pięć spotkań, a piątkowej wizycie w Gdyni został nowym liderem Lotto Ekstraklasy.
- Nie graliśmy w tym sezonie z lepszym zespołem. Lech pokazuje, że jest w tej chwili najlepszą drużyną ligi. Zobaczymy, jak długo utrzyma tę formę - mówi Zbozień.
ZOBACZ WIDEO Piękna bramka z meczu kobiet. Zawodniczka huknęła jak Messi!