Ligue 1: AS Monaco złamało opór zespołu Lewczuka. Magia Radamela Falcao

PAP/EPA /  	PAP/EPA/NIGEL RODDIS
PAP/EPA / PAP/EPA/NIGEL RODDIS

AS Monaco pozostaje liderem Ligue 1. W 29. kolejce zwyciężyło 2:1 z Girondins Bordeaux. 90 minut w wygranym zespole zagrał Kamil Glik, a w pokonanym Igor Lewczuk. Najważniejsze dla meczu było wejście Radamela Falcao.

Gra AS Monaco była szarpana przez całą pierwszą połowę. Lider Ligue 1 miał problem z przedarciem się przez dobrze zorganizowanych gości. W mocno święcącym słońcu gospodarze nie wyglądali na specjalnie zdeterminowanych, by zmienić wynik, natomiast Igor Lewczuk i spółka byli przygotowani taktycznie.

Ponadto dobrze bronił Cedric Carrasso. Doświadczony golkiper Girondins Bordeaux poradził sobie ze strzałami Thomasa Lemara oraz Jemersona. AS Monaco przyspieszyło dopiero w ostatnich 10 minutach przed przerwą, ale nie strzelało na tyle groźnie, by Carasso skapitulował.

Mecz otworzył się na początku drugiej połowy. Tak jakby gospodarze przypomnieli sobie w szatni, że sytuacja w tabeli nie jest bezpieczna, a przyjezdni zwietrzyli szansę na sprawienie niespodzianki. Więcej zadań miał Kamil Glik, który w 49. minucie zatrzymał Francoisa Kamano.

W 59. minucie zanosiło się na gola AS Monaco. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kylian Mbappe Lottin oddał strzał głową z kilku metrów. Przyjezdnych uratował interwencją na linii Milan Gajić. W 65. minucie na boisko wszedł Radamel Falcao, by przełamać impas lidera.

ZOBACZ WIDEO Juventus pokonał Milan po golu w doliczonym czasie. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Falcao ledwo pojawił się na boisku, asystował przy przełomowym golu na 1:0 dla AS Monaco. Kolumbijczyk zastawił piłkę w zamieszaniu po rzucie rożnym i wyłożył ją Kylianowi Mbappe Lottinowi. Płaskie uderzenie obok źle ustawionego Carrasso było zabójcze dla Żyrondystów, a stały fragment trochę niepotrzebnie sprokurował Lewczuk.

Wynik na 2:0 podwyższył Joao Moutinho technicznym strzałem zza pola karnego. Portugalczyk nie szukał siłowego rozwiązania, a przelobował Carrasso. Bramkarz gości stracił koncentrację, którą imponował w pierwszej połowie i przy obu golach statystował. W 84. minucie koszmarnie zachował się z kolei drugi golkiper Danijel Subasić, który kopnął piłkę w rozpędzonego Diego Rolana. Zmiennik z Urugwaju zmniejszył rozmiar zwycięstwa Monaco na 2:1, a klops Chorwata może być popularny w sieci.

Przed drużyną z księstwa rewanż z Manchester City w Lidze Mistrzów. Jeżeli Obywatele mieli się czegoś przestraszyć w sobotę, to jedynie przyspieszenia lidera Ligue 1 po wejściu na boisko Falcao.

Wydarzeniem w wieczornych meczach był dublet Prejuce Nakoulmy dla FC Nantes w wygranym 3:2 starciu z Montpellier HSC. Poza kadrą lepszego zespołu znalazł się Mariusz Stępiński.

AS Monaco - Girondins Bordeaux 2:1 (0:0)
1:0 - Kylian Mbappe Lottin 68'
2:0 - Joao Moutinho 74'
2:1 - Diego Rolan 84'

Składy:

Monaco: Danijel Subasić - Djibril Sidibe, Kamil Glik, Jemerson, Benjamin Mendy - Bernardo Silva (82' Tiemoue Bakayoko), Fabinho, Joao Moutinho, Thomas Lemar (65' Radamel Falcao) - Valere Germain (76' Nabil Dirar), Kylian Mbappe Lottin.

Bordeaux: Cedric Carrasso - Milan Gajić, Igor Lewczuk, Nicolas Pallois, Diego Contento - Jaroslav Plasil, Younousse Sankhare, Valentin Vada (76' Jeremy Menez) - Malcom (76' Adam Ounas), Gaetan Laborde (76' Diego Rolan), Francois Kamano.

Żółte kartki: Fabinho (Monaco) oraz Gajić, Menez, Pallois (Bordeaux).

Sędzia: Ruddy Buquet.

Montpellier HSC - FC Nantes 2:3 (1:1)
1:0 - Steve Mounie 12'
1:1 - Prejuce Nakoulma 24'
1:2 - Prejuca Nakoulma 68'
2:2 - Ryad Boudebouz 84'
2:3 - Emiliano Sala 89'

EA Guingamp - SC Bastia 5:0 (0:0)
1:0 - Yannis Salibur 47'
2:0 - Lucas Deaux 56'
3:0 - Jimmy Briand 70'
4:0 - Ludovic Blas 78'
5:0 - Alexandre Mendy 86'

AS Nancy Lorraine - Lille OSC 1:2 (1:0)
1:0 - Issiar Dia 31'
1:1 - Nicolas De Preville (k.) 63'
1:2 - Rony Lopes 82'

Stade Rennes - Dijon FCO 1:1 (0:1)
0:1 - Julio Tavares 42'
1:1 - Wesley Said 58'

[multitable table=743 timetable=10730]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)