Ondrej Duda jest zawodnikiem Starej Damy od 20 lipca minionego roku, ale na debiut w jej barwach czekał aż do 25 lutego i spotkania z Eintrachtem Frankfurt (2:0), ponieważ pierwsze pół roku po przenosinach do Berlina poświęcił na leczenie urazu kolana.
Jego debiut w Bundeslidze miał wymiar epizodyczny, ale w kolejnym meczu z Hamburgerem SV (0:1) spędził na boisku 38 minut. Gdy wydawało się, że wszedł na dobre tory, doznał kolejnego urazu i zabrakło go w kadrze na sobotnie spotkanie z Borussią Dortmund (2:1).
- Ondrej ma uraz mięśniowy. Będzie pauzował przez trzy, cztery tygodnie - poinformował trener Herthy, Pal Dardai.
To oznacza, że Duda opuści co najmniej cztery najbliższe kolejki Bundesligi, a w najlepszym razie wróci do zdrowia na sześć ostatnich spotkań sezonu.
Jesienią przez problemy z kolanem Duda stracił trzy zgrupowania reprezentacji Słowacji i nie weźmie udziału też w marcowym meczu el. MŚ 2018 z Maltą. Nawracające kłopoty ze zdrowiem mogą też storpedować jego występ na mistrzostwach Europy U-21 2017, które w czerwcu odbędą się w Polsce.
- Zejście Ondreja byłoby dla nas dużym wzmocnieniem. Na pewno chciałby zagrać w Polsce, ale nie będziemy podejmować decyzji, które mogą zaszkodzić jego zdrowiu - mówił w grudniu selekcjoner reprezentacji Słowacji U-21, Pavel Hapal.
Rangers przerwali bajeczną passę Celtiku [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]