Jakub Vojtus do Miedzi Legnica trafił pod koniec czerwca minionego roku. Słowacki napastnik przed rozpoczęciem rozgrywek doznał jednak bardzo poważnej kontuzji zerwania więzadeł w kolanie. Oznaczało to, że będzie czekała go długa przerwa w grze.
Po niemal ośmiu miesiącach 23-letni napastnik wrócił do kadry meczowej drużyny prowadzonej przez Ryszarda Tarasiewicza. W spotkaniu z Drutex-Bytovią Bytów wszedł na boisko w 73. minucie, zaliczając tym samym swój debiut w meczu o stawkę drużynie z Legnicy.
Słowacki napastnik, mimo iż nie miał dużo czasu na pokazanie swoich umiejętności, zaprezentował się korzystnie. Wywalczył rzut karny, a także był aktywny pod bramką przeciwnika. - Jeszcze przed jego wejściem mieliśmy dużo akcji skrzydłami. Wiedzieliśmy, że gra dobrze głową i musieliśmy go wpuścić, by zwiększyć siłę ofensywną - komentował szkoleniowiec legniczan.
Miedź Legnica ostatecznie z Drutex-Bytovią Bytów wygrała 2:1 i w tabeli Nice I ligi zajmuje szóste miejsce. Vojtus długo czekał na swój debiut. W końcu jednak zagrał w drużynie z Legnicy.
Remontady nie było. Sensacyjna porażka Barcelony [ZDJĘCIA ELEVEN]