Grzegorz Krychowiak źródłem konfliktu w szatni Paris Saint-Germain

Newspix / Jean Paul Thomas / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak przy piłce
Newspix / Jean Paul Thomas / Na zdjęciu: Grzegorz Krychowiak przy piłce

Część piłkarzy Paris Saint-Germain nie może się pogodzić z tym, że Grzegorz Krychowiak otrzymał szansę gry w końcówce rewanżowego meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Barceloną (1:6) - informuje "Le Parisien".

W ubiegłą środę mistrz Francji uległ na wyjeździe Dumie Katalonii 1:6 i odpadł z Champions League. PSG był pierwszym w historii rozgrywek zespołem, który nie awansował do kolejnej rundy fazy pucharowej, choć wygrał pierwszy mecz aż 4:0.

W doliczonym czasie gry drugiej połowy, przy wyniku 1:5, który nadal dawał PSG promocję do ćwierćfinału, Unai Emery chciał zaryglować dostęp do bramki swojego zespołu, wprowadzając do gry właśnie Grzegorza Krychowiaka.

Polak spędził na boisku niespełna trzy minuty i nie miał w tym czasie ani jednego kontaktu z piłką. Gra go omijała, a niektórzy nawet nie zauważyli jego wejścia. Rzucił się w oczy dopiero w piątej minucie doliczonego czasu, gdy po dośrodkowaniu Neymara, które na bramkę zamienił Sergi Roberto, stracił z radaru Gerarda Pique. Ten błąd Polaka nie był jednak brzemienny w skutki - strzelca nie upilnował bowiem Serge Aurier.

Krychowiak nie jest w żaden sposób winien odpadnięcia swojej drużyny z Ligi Mistrzów, ale decyzja Emery'ego rozzłościła część piłkarzy PSG. Jak podaje "Le Parisien", zawodnicy mistrza Francji nie są w stanie zrozumieć, dlaczego w najważniejszym momencie sezonu szkoleniowiec zaufał właśnie Krychowiakowi, który jeszcze dwa tygodnie wcześniej był poza meczową kadrą PSG i na własną prośbę grał w IV-ligowych rezerwach. Postawienie na Polaka najmocniej podobno zabolało Javiera Pastore'a, Hatema Ben Arfę i Presnela Kimpembego.

Szatnia nie pierwszy raz wystąpiła przeciwko Krychowiakowi. Przypomnijmy, że w grudniu dziennik "L'Equipe", powołując się na anonimowe wypowiedzi zawodników mistrza Francji, podał, że reprezentant Polski jest "zbyt słaby technicznie" na grę w PSG.

Krychowiak jest zawodnikiem Paris Saint-Germain od sierpnia minionego roku. Mistrz Francji zapłacił za niego Sevilli 26 mln euro, co oznacza, że Polak był jego najdroższym letnim nabytkiem. Krychowiak nie przyjął się na Parc des Princes - wystąpił do tej pory w 19 meczach, w których spędził na boisku raptem 1025 minut. W 2017 roku zaliczył tylko trzy występy.

ZOBACZ WIDEO Rangers przerwali bajeczną passę Celtiku [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (30)
avatar
Tomek Dwurznik
17.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy Emery podjął złą decyzję, może to i prawda, że Krychowiak wchodził niepotrzebnie na boisko pod koniec, ale podstawowa 11. może obwiniać tylko siebie, że dała sobie zrobić 3-0, a potem przy Czytaj całość
avatar
Mariusz Czapiewski
17.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
gdyby Krycha grał częściej to wszyscy cieniasy z psg by zobaczyli co jest wart. Ta drużyna nie ma w składzie nikogo kto byłby od niego lepszy co było widać w czasie meczu na Camp ```Nou, gdzie Czytaj całość
avatar
Ģŕūbŷ Pæçžěķ
17.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedno słowo
I
D
I
O
C
avatar
korwin mykke 2
17.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
czas zagrać w futrze 
avatar
Andrzej Brzys
17.03.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Cieniarze z PSG, myśleli że mecz mają wygrany i dostali baty !!! jak można sobie pozwolić strzelić 6 bramek .