Przed tygodniem drużyna z Kielc przegrała w Białymstoku aż 1:4. Pierwsze minuty nie zapowiadały jednak takiego przebiegu rywalizacji na terenie lidera Lotto Ekstraklasy, bowiem to właśnie Korona otworzyła wynik. - Jak wyszliśmy na mecz robiliśmy to, co sobie założyliśmy i prowadziliśmy 1:0. Po tej pierwszej straconej bramce znów dostaliśmy kolejne trzy i mamy zero punktów - powiedział Radek Dejmek.
Złocisto-krwiści tracą w tym sezonie ogromnie dużo goli. Recepta na lepsze zaprezentowanie się w kolejnym ligowym starciu jest więc prosta. - Jak będziemy tracić tyle bramek, to ciężko zdobywać punkty. To jest kwestia całego zespołu. Nie pamiętam, kiedy tyle bramek traciliśmy.
Tym razem rywalem koroniarzy będzie Cracovia. - Nasze nastawienie jest takie, że musimy posprzątać to, co narobiliśmy w Białymstoku i zdobyć trzy punkty - nie ukrywa czeski defensor.
Podopieczni Macieja Bartoszka mają za co się rehabilitować. Mowa tu o meczu z Jagą, ale też o jesiennej wizycie w Krakowie. Wówczas Pasy rozbiły rywala aż 6:0. - Bardziej nas to musi przygotować do tego, że chcemy nadrobić ten wynik. Postaramy się to zrobić przed własnymi kibicami.
ZOBACZ WIDEO Remontady nie było. Sensacyjna porażka Barcelony [ZDJĘCIA ELEVEN]
Ekipa ze Ściegiennego plasuje się na ósmym miejscu. Utrzymanie się w grupie mistrzowskiej zagwarantuje jedynie zwycięstwo. - Liczymy na trzy punkty, czy to będzie 1:0 czy 5:0 i tak dostaniemy tyle samo punktów. Nasz cel się nie zmienił, tylko mamy mniej meczów, żeby zdobyć jak najwięcej punktów - stwierdził Dejmek.
W ostatnich dniach na Kolporter Arenie trawy intensywne prace związane z wymianą murawy. W niedzielnym spotkaniu piłkarze biegać będą już po zupełnie nowym zielonym dywanie. - Nie możemy nic mówić na boisku, będzie nowe i mam nadzieję, że będzie na naszą korzyść - kończy.
Linetty i Bereszyński kontra wielkie Juve! Zobacz starcie Sampdoria – Juventus NA ŻYWO 19.03 o 14:55 w Eleven na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, INEA, Toya czy Netia.