Stomil Olsztyn wykorzystał słabszy moment Podbeskidzia. "Za szybko uwierzyliśmy w triumf"

W spotkaniu 23. kolejki Nice I ligi Stomil Olsztyn zremisował z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:2. Przewagę mieli bielszczanie, lecz olsztynianie byli niezwykle skuteczni.

Stomil Olsztyn jest jednym z zaskoczeń rundy wiosennej. Zespół z Warmii w tym roku nie zanotował porażki. Olsztynianie zremisowali z Zagłębiem Sosnowiec, GKS-em Katowice i Podbeskidziem Bielsko-Biała oraz rozbili u siebie Znicz Pruszków. Tak dobre rezultaty sprawiły, że Stomil jest coraz bliżej utrzymania.

Mecz w Bielsku-Białej dla Stomilu rozpoczął się fatalnie. W 4. minucie gola dla Górali zdobył Nermin Haskić. - Wiedzieliśmy, że jadąc do Bielska-Białej czeka nas bardzo trudny mecz z wymagającym przeciwnikiem, który jest groźny u siebie. W pierwszej połowie niewiele zrobiliśmy ze swojej strony żeby doprowadzić do remisu - ocenił trener Stomilu, Adam Łopatko.

W przerwie olsztynianie przeszli metamorfozę i w drugiej części gry rzucili się do ataków, co zaowocowało dwoma golami. Takiego wyniku nie udało się jednak Stomilowi utrzymać i spod Klimczoka wywiózł punkt. - Po przerwie ruszyliśmy do ataku i zdobyliśmy dwie bramki. Po tych golach niestety za szybko uwierzyliśmy w triumf. Podbeskidzie ma klasowych zmienników, którzy doprowadzili do wyrównania. Muszę też przyznać, że rywale mieli jeszcze kilka okazji do tego, by rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść - powiedział Łopatko.

Szkoleniowiec Stomilu był zadowolony z osiągniętego rezultatu. - Cieszę się, że mamy z Podbeskidziem pozytywny bilans – zwycięstwo w Olsztynie i remis w Bielsku-Białej - dodał trener olsztyńskiego zespołu. Po 23. kolejce Stomil w ligowej tabeli zajmuje dwunastą pozycję i ma na swoim koncie 28 punktów. Przewaga nad strefą spadkową wynosi cztery "oczka".

ZOBACZ WIDEO Bajeczny gol i hat-trick Paulinho. Zobacz skrót meczu Urugwaj - Brazylia [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)