Marco Paixao: Nasz zespół był już bardzo zmęczony

Piłkarze Lechii Gdańsk pokonali KGHM Zagłębie Lubin po golu zdobytym przez Marco Paixao. Portugalczyk strzelił już dziesiątą bramkę w lidze, jednak nie przywiązuje on żadnej uwagi do tego typu statystyk.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
PAP

Lechia Gdańsk bardzo potrzebowała zwycięstwa z KGHM Zagłębiem Lubin. - Tak, to prawda. Była to bardzo ważna wygrana. W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobrze. Druga część spotkania nie była już tak dobra w naszym wykonaniu - zauważył Marco Paixao.

Portugalczyk strzelił w pierwszej połowie jedynego gola dla gdańskiego zespołu po tym, jak znakomicie obsłużyli go Rafał Wolski i Lukas Haraslin. Ma już na swoim koncie dziesięć trafień w tym sezonie. Na ilu zakończy bieżące rozgrywki? - To ile zdobędę goli w sezonie nie jest dla mnie ważne - skwitował piłkarz.

W drugiej części spotkania momentami inicjatywę przejmowali lubinianie. - Nasz zespół był już bardzo zmęczony. Musieliśmy się mocniej skupić, a bywały momenty, w których tego brakowało. Na szczęście udało się zagrać na zero z tyłu i z tego się cieszymy - ocenił Paixao.

Lechia Gdańsk zagra jeszcze trzy mecze w rundzie zasadniczej. Przed gdańskim zespołem wyjazd do Gliwic. - Musimy wygrywać wszystkie mecze. Cztery drużyny walczą o mistrzostwo i chcąc wygrać tę ligę, trzeba zwyciężać za każdym razem - podsumował Marco Paixao.

ZOBACZ WIDEO Kompromitacja Milanu, tylko remis z outsiderem. Skrót meczu Pescara Calcio - AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN]

Czy Marco Paixao powinien w kolejnych meczach być podstawowym napastnikiem Lechii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×