Michał Pazdan nie mógł wystąpić w ostatnim meczu z Pogonią Szczecin (2:0) z powodu kontuzji mięśnia dwugłowego, której doznał po powrocie ze zgrupowania reprezentacji Polski. W spotkaniu z Portowcami zastąpił go Jakub Rzeźniczak, dla którego był to pierwszy w 2017 roku występ od pierwszego gwizdka. Wcześniej kapitan Legii pauzował z powodu urazu ręki.
- Kuba zagrał dobry mecz. Popełnił tylko jeden błąd w drugiej połowie. Jest doświadczony i da sobie radę. Razem z Maćkiem Dąbrowskim wiedzieli, co chcą grać i byli w tej grze pewni - skomentował trener Jacek Magiera.
Znacznie dłużej od Pazdana niedysponowany był Tomas Necid. Czech przez blisko cztery tygodnie był wyłączony z treningów ze względu na kontuzję stawu skokowego i nie wystąpił w trzech ligowych spotkaniach Legii.
Miejsce w "11" Legii stracił jednak tydzień wcześniej na rzecz Miroslava Radovicia. Z kolei w ostatnim meczu z Pogonią na środku ataku zagrał Michał Kucharczyk. Wypożyczony z Bursasporu Necid do tej pory w barwach Legii spędził na boisku 269 minut. Ma na koncie jedną asystę i wciąż czeka na premierowe trafienie.
Niedzielny mecz 28. kolejki Lech - Legia będzie starciem dwóch najlepszych drużyn Lotto Ekstraklasy w rundzie wiosennej. Kolejorz nie przegrał żadnego z siedmiu wiosennych meczów i zdobył w nich 17 punktów, a Legia w siedmiu tegorocznych kolejkach zgromadziła 16 "oczek".
ZOBACZ WIDEO Michał Pazdan: Nie jest to nic poważnego