Niemiecki klasyk, do którego dojdzie w sobotę w Monachium, będzie nie tylko starciem dwóch najbardziej utytułowanych klubów Bundesligi w XXI wieku, ale też konfrontacją Roberta Lewandowskiego z Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem, czyli dwóch najlepszych aktualnie strzelców ligi niemieckiej.
Po 27 kolejkach najskuteczniejszym zawodnikiem Bundesligi jest Aubameyang, który ma na koncie 25 trafień, a Lewandowski ustępuje Gabończykowi tylko jedną bramką. Jeśli "Lewy" na finiszu prześcignie Aubameyanga, to sięgnie po koronę króla strzelców po raz drugi z rzędu, a to nie zdarzyło się w Niemczech od blisko dwóch dekad.
Ostatnim zawodnikiem, który obronił tytuł króla strzelców Bundesligi, był w sezonie 1997/1998 Ulf Kirsten. 52-letni dziś Niemiec występował w rodzimej ekstraklasie w latach 1990-2003 i strzelił w tym czasie dla Bayeru Leverkusen aż 181 goli, co daje mu szóste miejsce w klasyfikacji wszech czasów.
ZOBACZ WIDEO Mateusz Skwierawski: Nie róbmy z Bońka Janusza Korwin-Mikkego
Przed sobotnim hitem Bundesligi Kirsten pokusił się o porównanie Aubameyanga i Lewandowskiego. 51-krotny reprezentant Niemiec wyżej ceni Polaka.
- Lewandowski jest dla mnie bardziej kompletnym napastnikiem. Ma wszystko. Aubameyang jest natomiast niesamowicie wyeksponowany przez drużynę. Obaj potrafią jednak doskonale wykorzystać sytuację - komentuje Kirsten.
Zdaniem Niemca Gabończyk góruje nad "Lewym" tylko pod jednym względem: - Jest brutalnie szybki. Rozpędzony potrafi przyjąć piłkę i oddać strzał na bramkę.
Bilans Lewandowskiego w niemieckim klasyku to 10 bramek w 23 występach: po pięć w barwach Borussii i w barwach Bayernu. Z kolei Aubameyang do tej pory w meczach z Bayernem strzelił cztery gole.