Premier League: Tottenham goni Chelsea. Powrót Kane'a i piękne gole na White Hart Lane

Getty Images / Clive Rose
Getty Images / Clive Rose

Tottenham Hotspur wygrał i czeka na ruch Chelsea Londyn. Koguty na własnym stadionie rozbiły 4:0 Watford FC i odrobiły część strat do lidera. 30 minut rozegrał wracający po kontuzji Harry Kane.

Tottenham Hotspur to jedyna drużyna, która może jeszcze na poważnie zagrozić liderującej Chelsea Londyn. Przed sobotnim spotkaniem, strata wynosiła 7 punktów, ale przynajmniej tymczasowo (Chelsea gra o 18:30) została zmniejszona do czterech. W sobotnie popołudnie na White Hart Lane padały piękne gole.

Goście z Watfordu sprawiali dobre wrażenie tylko przez pierwsze 30 minut. Później zostali "złamani". Ostatni kwadrans pierwszej połowy to popis ofensywnej gry Tottenhamu okraszony trzema golami zdobytymi po strzałach sprzed szesnastki.

Najpierw cudownie piłkę w kierunku bramki dokręcił Dele Alli. Było to 16 trafienie młodego Anglika w tym sezonie, kolejne przepiękne. Kilka minut później po zblokowanym uderzeniu Sona, do futbolówki na 17. metrze dopadł Eric Dier i huknął jak z armaty. Heurelho Gomes mógł tylko liczyć, że zostanie trafiony, ale tak się nie stało. Strzelanie w pierwszych 45 minutach zakończył Heung-Min Son. Koreańczyk precyzyjnie uderzył lewą nogą z 18 metrów, lokując piłkę tuż przy słupku.

Przerwa nie wybiła Kogutów z rytmu. Gospodarze atakowali, a Watford nie był w stanie skutecznie się przeciwstawiać. Swojego drugiego gola po świetnym podaniu z prawego skrzydła (dogrywał Kieran Trippier) zdobył Son. Koreańczyk do 88. minuty polował na hattricka, ale w kilku sytuacjach zabrakło mu zimnej krwi.

ZOBACZ WIDEO Łukasz Piszczek: Od początku wiedziałem, co chcę zrobić

Na boisku pojawił się wracający po kontuzji Harry Kane. Reprezentant Anglii mógł zdobyć gola, ale po minięciu golkipera zbyt lekko uderzył w kierunku pustej bramki i wracający obrońcy zdążyli wybić piłkę. W doliczonym czasie po siarczyście mocnym uderzeniu z dystansu obił poprzeczkę. 30 minut jakie rozegrał dało jasny sygnał, że po urazie nie ma już śladu.

Pościg za Chelsea Londyn trwa.

Tottenham Hotspur - Watford FC 4:0 (3:0)
1:0 - Dele Alli 33'
2:0 - Eric Dier 39'
3:0 - Heung-Min Son 44'
4:0 - Heung-Min Son 55'

Składy:

Tottenham Hotspur: Hugo Lloris - Kieran Trippier, Toby Alderweireld, Jan Vertonghen, Ben Davies, Eric Dier, Moussa Dembele (75' Moussa Sissoko), Heung-Min Son (88' Georges-Kevin N'Koudou), Christian Eriksen, Dele Alli, Vincent Janssen (60' Harry Kane).

Watford FC: Heurelho Gomes - Daryl Janmaat, Craig Cathcart, Adrian Mariappa, Jose Holebas, Nordin Amrabat (70' Troy Deeney), Abdoulaye Doucoure (59' Juan Camilo Zuniga), Tom Cleverley, M'Baye Niang, Stefano Okaka (85' Christian Kabasele), Isaac Success.

Żółte kartki: Doucoure (Watford).

Sędzia: Anthony Taylor.

Źródło artykułu: