Boruc jest za gruby?

Przyczyną słabej formy polskiego bramkarza Artura Boruca nie są problemy osobiste, lecz nadwaga - czytamy na łamach Dziennika. Bramkarz reprezentacji Polski i Celticu Glasgow Artur Boruc od czasu turnieju w Austrii i Szwajcarii, mocno spuścił z tonu.

Golkiper "The Boys" popełnił w ostatnich miesiącach wiele koszmarnych błędów. Kolejne przydarzyły mu się w ubiegłą sobotę w Belfaście, gdzie reprezentacja Polski uległa Irlandii Północnej 2:3, przy sporej "pomocy" polskiego bramkarza. Boruc opuścił po tym spotkaniu zgrupowanie reprezentacji i powrócił do Szkocji. W meczu z San Marino ma go zastąpić Łukasz Fabiański.

Dziennik dopatruje się przyczyny słabej formy Polaka w nadwadze. Gazeta zauważa, że Polacy ostatnio zagrali w nowych strojach od firmy Nike, które wydatnie zdemaskowały brzuch Boruca. Gazeta przywołuje wypowiedź ze stycznia byłego trenera bramkarzy Celticu Terry'ego Gennoe dla szkockiego wydania "The Sun".

- Słyszałem od kilku osób, że Boruc obecnie ma nadwagę, a to musi mieć wpływ na jego grę. By być pewnym psychicznie i mieć refleks, trzeba być zawsze w jak najwyższej formie fizycznej - ocenia Boruca Gennoe.

- Boruc to grubas. Wygląda, jakby był w pierwszych miesiącach ciąży - jeszcze brutalniej podsumowuje nadwagę Boruca, były reprezentant Polski Jan Tomaszewski.

Komentarze (0)