Jeszcze kilkanaście dni temu sytuacja finansowa Zagłębia była bardzo ciężka. Rosły zobowiązania wobec Urzędu Skarbowego i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Doszło nawet do sytuacji, w której zablokowane zostały konta bankowe klubu. Władze Zagłębia zdecydowały się na desperacki krok i wysłały do prezydenta Sosnowca Kazimierza Górskiego pismo informujące o tym, że Spółka Akcyjna w ciągu kilku tygodni będzie musiała zwrócić się do sądu z wnioskiem o ogłoszenie upadłości.
To poskutkowało. Rada Miejska, po burzliwej dyskusji zdecydowała, że przeznaczy dodatkowe środki z nadwyżki budżetowej na promocję miasta poprzez sport. Sosnowieckie kluby piłkarskie otrzymają do podziału 300 tys. złotych. - Nie wiem jeszcze jaka część z tych pieniędzy przypadnie Zagłębiu. Ma się odbyć spotkanie w Urzędzie Miasta, na którym podjęte zostaną decyzje. Te pieniądze pomogą nam spłacić część zadłużenia, jakie mamy wobec różnych instytucji - nie ukrywa zadowolenia dyrektor klubu Jerzy Lula.
Po niemal dwóch latach poszukiwań udało się wreszcie znaleźć sponsora. To sukces prezesa klubu Pawła Hytrego, który nawiązał kontakt, a później pilotował rozmowy z mającą siedzibę w Sosnowcu firmą budowlaną "Budecon". - Zagłębie to klub z wielkimi tradycjami, którego w ostatnich latach los nie rozpieszczał. Doszedłem do jakichś tam pieniędzy i uznałem, że trzeba się nimi podzielić. Ten klub zasługuje na to, by wrócić na należne mu miejsce w polskiej piłce nożnej - mówi prezes "Budeconu" Zygmunt Pucharski, który nie chce jednak zdradzić, jakimi kwotami jego firma będzie zasilać budżet Zagłębia.
Logo nowego sponsora Zagłębia pojawi się wkrótce na koszulkach piłkarzy i bandach reklamowych. Jak to możliwe, że firma z tak mocno dotkniętej skutkami kryzysu gospodarczego branży budowlanej, znalazła środki na współfinansowanie drugoligowego klubu? - Kryzys nie ma wcale takich wielkich oczu, nas przynajmniej niespecjalnie dotyka. Staramy się mądrze zarządzać przedsiębiorstwem, nigdy na przykład nie bawiliśmy się w różne opcje walutowe - wyjaśnia Pucharski i dodaje co zdecydowało o tym, że postanowił zainwestować w Zagłębie. - Są tu kibice, są też ludzie, którym zależy na przyszłości klubu. Mamy wreszcie akademię piłkarską, na wysokim poziomie szkolącą młodych piłkarzy Uważam, że w ciągu trzech lat uda się Zagłębie wyprowadzić na prostą - przekonuje.