Piłkarze Miedzi Legnica potrzebowali zwycięstwa z GKS-em Katowice, aby wrócić do gry o Lotto Ekstraklasę. Drużyna Ryszarda Tarasiewicza z jednym z głównych kandydatów do awansu wygrała 2:0 i - mimo że w tabeli Nice I ligi jest szósta - to do lidera traci tylko trzy punkty.
- Nie wygraliśmy dwóch meczów z rzędu w Legnicy i wiedzieliśmy, że jak nie wygramy w Katowicach, to będzie ciężko, bo rywale pewnie zdobędą jakieś punkty i zwiększą przewagę. Dlatego to jest bardzo ważna wygrana, bo dzięki tym trzem punktom dotrzymujemy kroku zespołom, które są przed nami w tabeli - mówił dla miedzlegnica.eu po spotkaniu w Katowicach Jakub Vojtus, napastnik drużyny z Legnicy.
Przed legniczanami teraz spotkanie ze Zniczem Pruszków, a więc przedostatnim zespołem w tabeli. Ewentualne zwycięstwo drużynie z Legnicy pozwoliłoby jeszcze bardziej zaakcentować swoje aspiracje w walce o awans do Lotto Ekstraklasy.
Jesienią, w 10. kolejce I-ligowych rozgrywek, Znicz Pruszków bezbramkowo zremisował z Miedzią. Teraz legniczanie remisem się nie zadowolą.
Spotkanie Miedź Legnica - Znicz Pruszków odbędzie się 21 kwietnia o godzinie 18.00.
[multitable table=710 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Real - Bayern. Monachijczycy mogą czuć się oszukani