Po zakończeniu pierwszej połowy zabezpieczający spotkanie funkcjonariusze weszli do sektora zajmowanego przez fanów gości i z nieznanych powodów zaczęli akcję pacyfikacyjną. Zakończyli ją tuż przed rozpoczęciem drugiej części gry.
Jeszcze w czasie trwania meczu na antenie niemieckiej telewizji Sky użycie przez policję siły określono jako "kompletnie nieproporcjonalną" reakcję.
Podobnie uważa najlepszy niemiecki klub, który na swojej oficjalnej stronie internetowej opublikował w tej sprawie oświadczenie.
"W przerwie wtorkowego meczu doszło do brutalnych ataków hiszpańskiej policji na kibiców Bayern Monachium. FC Bayern uważa, że zachowanie policjantów było mocno przesadzone i całkowicie nie na miejscu" - napisano.
Bayern poinformował, że złożył już do UEFA skargę na zachowanie funkcjonariuszy oraz zażądał od hiszpańskiej policji wyjaśnień.
Wtorkowy mecz zakończył się zwycięstwem Real 4:2 po dogrywce. Tydzień wcześniej na Allianz Arena w Monachium także wygrali "Królewscy" (2:1) i to oni awansowali do półfinału Ligi Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO Real - Bayern. Monachijczycy mogą czuć się oszukani