- Dożyliśmy czasów, w których kilka sekund po kontrowersyjnej akcji wszyscy na stadionie dzięki internetowi widzieli powtórkę. Wszyscy oprócz sędziego, bo on musi na to czekać do końca meczu - mówił niedawno w rozmowie z WP SportoweFakty Tomasz Listkiewicz, sędzia asystent Szymona Marciniaka.
Korzystanie z powtórek wideo podczas meczów piłkarskich powoli staje się powszechne. System VAR (Video Assistant Referee) sprawdza się obecnie w Holandii, gdzie federacja KNVB testuje go w meczach o krajowy puchar. Od przyszłego sezonu powtórki wideo pomogą sędziom Bundesligi i Serie A. Możliwe, że niedługo do projektu dołączy również Ekstraklasa.
- Pojawiła się chęć współpracy ze strony PZPN-u, który już od pewnego czasu wyrażał zainteresowanie systemem VAR. Dzisiaj miałem okazję spotkać się i porozmawiać na ten temat z prezesem Zbigniewem Bońkiem i wiem, że jest wola, aby wprowadzić ten projekt do Polski, i to już w najbliższym czasie - mówi Lukas Brud w rozmowie z serwisem "Łączy nas piłka".
System VAR niedługo powinien zacząć funkcjonować w większości profesjonalnych rozgrywek. Sekretarz generalny IFAB nie ukrywa, że coraz więcej federacji wykazuje zainteresowanie wprowadzeniem powtórek wideo.
ZOBACZ WIDEO Villarreal pokonał Atletico Madryt. Zobacz skrót tego meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
- Są jeszcze inne duże federacje z Europy, które dołączą do tego projektu, ale na razie oficjalnie jeszcze tego nie zakomunikowały. W Stanach Zjednoczonych testy trwają już od kilku miesięcy, obecnie tylko na trzecim poziomie rozgrywkowym, ale od września będą już także w MLS. Z kolei niedawno system wprowadzili Australijczycy, którzy sprawdzają go w ostatnich kolejkach sezonu, który kończy się u nich za dwa tygodnie. Ukończyli już przygotowania, jak my to nazywamy w wersji "offline" i teraz działają już na żywym organizmie - zdradza Brud.
IFAB będzie prowadził testy systemu powtórek do marca przyszłego roku. Po tym okresie, zakończą się konsultacje, a efektem tych prac będzie zbiór zasad i reguł, które zostaną wydane w postaci podręcznika.