Nie udało się AS Monaco zrobić pierwszego kroku w kierunku finału Ligi Mistrzów. Francuska drużyna przegrała w środę wieczorem na stadionie Ludwika II z Juventusem Turyn 0:2 i tym samym poważnie utrudniła sobie awans dalej.
Zobacz więcej: Monaco - Juventus: Magiczny trójkąt z Turynu pogrążył zespół z małego księstwa
Kamil Glik grał od pierwszej do 90. minuty. Jego występ eksperci ocenili jako poprawny, ale bez fajerwerków. Polski obrońca mógł liczyć na gorące wsparcie rodziny i przyjaciół, którzy oglądali mecz przed telewizorem.
Zdjęcia z domu Glików opublikowała jego żona Marta. Wszyscy - nawet najmłodsi - dopingowali w koszulkach klubowych AS Monaco, jak na prawdziwych fanów przystało.
Zobacz.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: FC Barcelona wygrała w gorących derbach. Prezenty dla Suareza [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]