Piłkarze KGHM Zagłębia Lubin remisując w Chorzowie z Ruchem utrzymali 5-punktową przewagę nad Niebieskimi.
Z rezultatu nie był jednak zadowolony Piotr Stokowiec, trener Miedziowych. - Teraz liczą się punkty. W meczach jest sporo nerwów, dlatego pojedynki tak wyglądają. Moi piłkarze mentalnie wciąż oswajają się z faktem, że muszą grać o utrzymanie, a nie w grupie mistrzowskiej. Wciąż czekam na moją drużynę, która pokaże kibicom, że potrafi grać na dobrym poziomie. Dolna ósemka ma swoje prawa. Ważna jest tutaj psychika. Kto to wszystko udźwignie, wyjdzie z tego zwycięsko - ocenił szkoleniowiec.
Optymistycznie do remisu podszedł trener Ruchu Krzysztof Warzycha. Szkoleniowiec Niebieskich czuł niedosyt po drugim z rzędu podziale punktów. - Mogliśmy wygrać. Na początku było widać w naszej grze sporo nerwowości, ale później wszystko puściło. Przed nami kolejne mecze. Cel mamy jasny. Po tym co zaprezentowaliśmy w ostatnich dwóch meczach jestem optymistą przed kolejnymi spotkaniami - ocenił opiekun chorzowian.
ZOBACZ WIDEO Atalanta grała do końca, Juventus stracił punkty. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]