Fabregas gotowy do powrotu
Menedżer Arsenalu Londyn Arsene Wenger zadeklarował, że Cesc Fabregas jest gotowy do powrotu na boisko już podczas tego weekendu. Kanonierzy zmierzą się na swoim stadionie z Manchesterem City.
Fabregas po raz ostatni pojawił się na murawie w listopadzie poprzedniego roku w meczu z Liverpoolem. - On jest gotowy, żeby znowu grać. Potrzebuje jednak trzech spotkań, aby wrócić do swojej najlepszej formy - powiedział Wenger. Arsenal w ciągu 25 dni zagra aż osiem meczów.
Chelsea celuje w Younga
Chelsea Londyn szykuje się do zmian, aby w składzie było sześciu Anglików. Zamierza wykupić z Aston Villi lewoskrzydłowego Ashley'a Younga. Jednak wraz z nim ma przyjść na Stamford Bridge Daniel Sturridge.
Young miałby zastąpić Florenta Maloudę, który nie jest w najwyższej formie i często jest krytykowany za swoje występy. Zdaniem Daily Mail, Chelsea za wykupienie Younga musiałaby zapłacić Aston Villi grubo ponad 15 milionów funtów.
Z kolei Sturridge trafiłby do The Blues za darmo, ponieważ jego kontrakt z Manchesterem City wygasa latem tego roku.
Sagna dementuje plotki
Nic z prasowych plotek nie robi sobie Backary Sagna. Obrońca Arsenalu Londyn znalazł się według francuskich mediów na celowniku Juventusu Turyn, który latem miałby sięgnąć po prawego obrońcę reprezentacji Francji.
- Mam ważny kontrakt z Arsenalem do lata 2014 roku. Kocham ten klub i jestem tutaj szczęśliwy. Juve to wielki zespół i jeśli Arsenal chciałby mnie sprzedać, to wszystko wyglądałoby inaczej. Jednak ja jestem tutaj szczęśliwy i wiem, że trener wiąże ze mną plany na przyszłość - powiedział Sagna.
Występ Bellamy'ego pod znakiem zapytania
Mark Hughes, menedżer Manchesteru City, przyznał, że pod dużym znakiem zapytania stoi występ Craiga Bellamy'ego w sobotnim meczu Premiership. Reprezentant Walii doznał urazu kolana podczas środowego spotkania z Niemcami.
Nie wiadomo zatem czy zagra na Emirates Stadium z Arsenalem. Cały czas problemy zdrowotne ma Robinho, ale jest szansa, by reprezentant Brazylii wykurował się na mecz z Kanonierami.
Cole nie zagra 6 tygodni
Aż sześć tygodni będzie musiał pauzować Carlton Cole, napastnik West Ham United. Podczas towarzyskiego meczu ze Słowacją doznał bowiem kontuzji pachwiny. Najwcześniej na boisku pojawi się w połowie maja.
Dla Młotów to duża strata, ponieważ Cole strzelił w tym sezonie jedenaście goli i jest najskuteczniejszym zawodnikiem klubu z Upton Park. Cole prawdopodobnie będzie zdolny do gry dopiero 16 maja - na dwie ostatnie kolejki Premiership. WHU zagra w nich z Evertonem oraz Middlesbrough.
Pogodzony Davies
Napastnik Boltonu Wanderers Kevin Davies powiedział, że pogodzi się tym, iż nie zwojuje reprezentacji Anglii. Swego czasu wydawało się, że Davies może być częściej powoływany, ale wygrali inni napastnicy.
Gary Megson, menedżer Boltonu, przyznał, iż nie można winić Fabio Capello, ponieważ bronią go wyniki. Dodatkowo Synowie Albionu mają wielu napastników światowej klasy.
Hughes chwali Wrighta-Phillipsa
Menedżer Manchesteru City Mark Hughes uważa, że jego jednym z najlepszych transferów było ściągnięcie Shauna Wrighta-Phillipsa na City of Manchester Stadium.
Za 27-letniego Wrighta-Phillipsa The Citizens zapłacili latem poprzedniego roku dziewięć milionów funtów. - Wrócił do Man City jako lepszy piłkarz niż kiedy odchodził. Ja jako transfer może określić jako jeden z najlepszych w mojej karierze - powiedział były selekcjoner reprezentacji Walii.
Lennon piłkarzem miesiąca
Piłkarz Tottenhamu Hotspur Aaron Lennon został uznany najlepszym zawodnikiem marca w Premiership. W minionym miesiącu skrzydłowy Kogutów był w wyśmienitej formie i zaowocowało to powołaniem do reprezentacji Anglii.
Lennon zagrał przeciwko Słowacji oraz Ukrainie. Pochwalił go nawet rywal do miejsca w składzie Synów Albionu - David Beckham. Lennon wygrał rywalizację o marcową nagrodę z: Robinem Van Persim z Arsenalu Londyn, Stevenem Gerrardem oraz Fernando Torresem - obaj Liverpool.
Fernandes odejdzie z Man City
Reprezentant Szwajcarii Gelson Fernandes przyznał na łamach mediów, że po sezonie opuści Manchester City. Defensywny pomocnik rzadko bowiem występuje w barwach The Citizens. W tym sezonie zagrał jedynie trzy razy od pierwszej minuty w rozgrywkach Premiership.
Fernandes wyceniany jest na około trzy miliony euro, a jego kontrakt z Man City jest ważny jeszcze przez najbliższe dwa lata. Wydaje się, że 22-letnim pomocnikiem jest zainteresowane Monaco, ale Fernandes przyznał, iż dopiero latem będzie rozważał wszelkie oferty.