Negocjacje w sprawie Viniciusa Juniora toczyły się od dłuższego czasu. W grze były tylko dwa kluby - Real Madryt i FC Barcelona. Początkowo wydawało się, że Katalończycy mają większe szanse na sprowadzenie 16-letniego napastnika. Na przenosiny do "Dumy Katalonii" namawiał go Neymar.
Barca jednak chciała, aby młody zawodnik rozwiązał kontrakt z Flamengo Rio de Janeiro. Za to oferowano mu 25 mln euro premii, a także zarobki na poziomie 7 mln euro za sezon. Vinicius nie przystał na takie warunki.
Brazylijski portal Globo Esporte donosi, że nastolatek zdecydował się na Real. Flamengo na transferze zarobi 45 mln euro. W dodatku "Królewscy" zaoferowali Vinicisowi wyższą pensję na poziomie 8 mln euro.
Na razie jednak nic nie jest podpisane, bo to byłoby niezgodne z prawem. Real musi poczekać z kontraktem, aż Brazylijczyk skończy 18 lat. To natomiast oznacza, że oficjalnie transfer zostanie ogłoszony w lipcu 2018 roku.
Wszyscy mają wielkie oczekiwania wobec 16-letniego napastnika. Niedawno błysnął na mistrzostwach Ameryki Południowej U-17. Z Brazylią zdobył mistrzostwo, strzelił najwięcej bramek w turnieju i został wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju. W kraju uznawany jest za największy talent, który za kilka lat może być lepszy od Neymara.
ZOBACZ WIDEO Real zmiażdżył rywala! Zobacz skrót meczu Granada CF - Real Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN]