Premier League: rezerwy Chelsea też wygrywają, grad goli w zaległym meczu z Watfordem!

Chelsea zapewniła sobie tytuł już w piątek, ale wciąż wygrywa. W zaległym meczu z Watfordem oglądaliśmy aż siedem bramek i nowy mistrz Anglii triumfował 4:3.

Szymon Mierzyński 15 Maja 2017, 23:07

PAP/EPA / PAP/EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA / Cheslea cieszy się z gola

Szymon Mierzyński: Veni, vidi, vici - Antonio Conte wyciągnął Chelsea z piekła do nieba (komentarz)

Antonio Conte dokonał rewolucji w podstawowym składzie, bo zapewne ma już w głowie finał Pucharu Anglii z Arsenalem, który odbędzie się za niespełna dwa tygodnie. The Blues wystąpili w poniedziałek w mocno rezerwowym zestawieniu, w efekcie zobaczyliśmy radosny futbol. Do przerwy londyńczycy prowadzili 2:1 i byli wyraźnie lepsi. Po rzutach rożnych bramki zdobyli John Terry i Cesar Azpilicueta. Ten pierwszy nie mógł być jednak do końca zadowolony, bo po jego fatalnym błędzie gola dla Szerszeni strzelił głową Etienne Capoue.

Gdy tuż po zmianie stron Michy Batshuayi podwyższył na 3:1, wydawało się, że to będzie kolejny spokojny wieczór dla Chelsea. Watford zagrał jednak bardzo ambitnie i najpierw złapał kontakt po świetnej indywidualnej szarży Daryla Janmaata, a na nieco ponad kwadrans przed końcem znów remisował dzięki trafieniu rezerwowego Stefano Okaki.

Ekipa Waltera Mazzarriego była bliska sprawienia niespodzianki i wywalczenia jednego punktu po serii czterech porażek, jednak ostatecznie musiała się obejść smakiem. W końcówce na boisko wszedł Cesc Fabregas i po jego technicznym uderzeniu z 16 metrów The Blues zadali decydujący cios.

Poniedziałkowy mecz nie miał żadnej stawki, faworyt zagrał praktycznie drugim składem, mimo to obejrzeliśmy bardzo interesujące widowisko. Chelsea ma aktualnie 90 pkt. - o 10 więcej niż Tottenham. Watford natomiast zajmuje 16. pozycję z dorobkiem 40 oczek.

ZOBACZ WIDEO: Remis w barażu o Premier League - zobacz skrót meczu Fulham - Reading [ZDJĘCIA ELEVEN]

Chelsea Londyn - Watford FC 4:3 (2:1)
1:0 - John Terry 22'
1:1 - Etienne Capoue 24'
2:1 - Cesar Azpilicueta 36'
3:1 - Michy Batshuayi 49'
3:2 - Daryl Janmaat 51'
3:3 - Stefano Okaka 74'
4:3 - Cesc Fabregas 88'

Składy:

Chelsea Londyn: Asmir Begović - Kurt Zouma, John Terry, Nathan Ake, Cesar Azpilicueta, N'Golo Kante, Nathaniel Chalobah (79' Cesc Fabregas), Kenedy (75' Ola Aina), Willian, Michy Batshuayi (84' Pedro Rodriguez), Eden Hazard.

Watford FC: Heurelho Gomes - Adrian Mariappa, Sebastian Proedl, Jose Holebas, Nordin Amrabat, Tom Cleverley, Valon Behrami, Abdoulaye Doucoure, Daryl Janmaat , Etienne Capoue (90+1' Troy Deeney), M'Baye Niang (71' Stefano Okaka).

Żółte kartki: Nathan Ake, Nathaniel Chalobah (Chelsea Londyn) oraz Jose Holebas, Nordin Amrabat, Sebastian Proedl, Troy Deeney, Stefano Okaka (Watford FC).

Czerwona kartka: Sebastian Proedl /90+2' za drugą żółtą/ (Watford FC).

Sędzia: Lee Mason.

->Wyniki Premier League

->Tabela Premier League

->Klasyfikacja strzelców Premier League

Komentarze (2)

Hockley 15-05 23:20 Zgłoś komentarz

Niewątpliwie radosny futbol na Stamford Bridge, ale też dość dziwna historia, bo co Watford zaatakował, to trafiał do siatki. Na konto każdego z obrońców po jednej bramce. Nie mniej
Czytaj całość
jednak defensorzy spisali się z przodu. Ake i Zouma po asyście, a Terry co bardzo, ale to bardzo mnie ucieszyło (z pewnością wszystkich) strzelił gola. Być może ostatniego w koszulce ukochanego klubu, choć John zapewne wystąpi też w meczu z Sunderlandem, gdzie życzyłbym sobie pogromu (może jak z Wigan w 2010 :D). Chyba, że Conte zdecyduje się zagrać pełną kapelą na 6 dni przed finałem FA Cup z żelaznym tercetem z tyłu. Mam jednak nadzieję, że obrazki pomeczowe dają do zrozumienia, że Kapitan pojawi się z opaską od 1. minuty także w niedzielę. Na duży plus Chalobah. Czyni postępy ten chłopak, oby tak dalej. Dziś odważnie w grze do przodu, nieźle w środkowej strefie, gdzie sumiennie współpracował z Kante. Zawodnikiem meczu Willian. "Chodził" od początku do końca.

2 0 Odpowiedz

Pokaż odpowiedzi