7 maja Kazimierz Moskal ogłosił, że nie zostanie nad Odrą na kolejny rok. Pogoń Szczecin pod batutą byłego szkoleniowca Wisły Kraków awansowała do półfinału Pucharu Polski i grupy mistrzowskiej w Lotto Ekstraklasie. Nie była to więc zła kadencja, choć nie ukoronowana żadnym konkretnym sukcesem. Moskal zapewnił, że odchodzi z powodów osobistych.
- Pogoń jest zobowiązana trenerowi Moskalowi, że rozmawialiśmy o rozstaniu miesiąc przed końcem sezonu, a nie po nim. To dało nam czas i komfort w poszukiwaniach nowego szkoleniowca - zapewnia Jarosław Mroczek, prezes Pogoni Szczecin.
- Rozmawialiśmy długo z trenerem Moskalem, ale nie znaleźliśmy takiego rozwiązania, które pozwoliłoby mu pozostać w Pogoni. Odchodzi trener, na którym nam zależało. Życie nie znosi jednak pustki i przystąpiliśmy do poszukiwań następcy. Czas dał nam spokój w tym procesie - dodaje.
Pogoń w Lotto Ekstraklasie miała już trenera i młodego Artura Skowronka, i doświadczonego Czesława Michniewicza. Był także szkoleniowiec zagraniczny Jan Kocian. W sumie pięciu, bo poza już wymienionymi szczecinian prowadził Dariusz Wdowczyk. Kogo szuka tym razem?
ZOBACZ WIDEO: Cztery gole w dwanaście minut. Zobacz skrót meczu Aberdeen FC - Celtic Glasgow [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Mamy swoje preferencje w rozmowach z kandydatami, o których głośno mówimy nie od wczoraj. Ważna jest zgodność z polityką klubu, pomysł na prowadzenie zespołu oraz grę. To część elementów, na które zwracamy uwagę. Nasz plan na Pogoń jest powszechnie znany - mówi Maciej Stolarczyk, dyrektor sportowy.
- Nowy trener albo przyjmie naszą filozofię albo nie będzie z nami pracować. To jest kluczowa sprawa, a nie ma tu znaczenia na przykład wiek. Chodzi o wizję i sposób myślenia o Pogoni, choć uczestniczenia w naszym projekcie - zwraca uwagę Stolarczyk.
Krótko po oświadczeniu Moskala ruszyła giełda nazwisk na jego następcę. Po ponad tygodniu najpoważniejszym kandydatem jest Maciej Bartoszek. Kończący się sezon był najbardziej udanym w karierze tego trenera. Chojniczankę Chojnice wprowadził na szczyt tabeli Nice I ligi, a z Koroną Kielce awansował do grupy mistrzowskiej w Lotto Ekstraklasie. W swoim obecnym klubie jednak nie pozostanie.