Lechia - Jagiellonia. Gdańszczanie z nożem na gardle. Goście mogą zbliżyć się do tytułu

PAP / PAP/Adam Warżawa
PAP / PAP/Adam Warżawa

W środę, 17 maja o godzinie 18:00 czwarta w tabeli Lotto ekstraklasy Lechia Gdańsk podejmie lidera - Jagiellonię Białystok. Obie drużyny wchodzą w kluczową fazę sezonu i walczą o przejście do historii.

W gorszych nastrojach są z pewnością piłkarze Lechii Gdańsk. Po dwóch zwycięstwach z rzędu drużyna Piotra Nowaka doszła na punkt do lidera. W niedzielę gdański zespół znów nie stracił gola, jednak także nie zdobył. Remis z Koroną Kielce był przez piłkarzy zgodnie uznany za porażkę.

Dodatkowo zespół znad morza stracił dwóch ważnych piłkarzy. Rafał Janicki i Ariel Borysiuk w ostatnim czasie byli ważnymi postaciami w zespole i praktycznie nie schodzili z boiska. Tym razem będą jednak pauzowali za kartki. Z tego względu dużą szansę na występ od pierwszej minuty ma Joao Nunes. Przynajmniej do osiemnastki meczowej może wrócić dawno niewidziany na boiskach Michał Chrapek.

Lechia ma w ostatnim czasie patent na Jagiellonię. Zespół ten od 2 października 2015 roku wygrywał z białostoczanami 3:0, 5:1, 1:0 i 3:0. - Generalnie Jagiellonia to dobry zespół, z którym dwukrotnie mieliśmy okazję się spotkać. U białostoczan wiele się nie zmieniło jeśli chodzi o sam styl gry - stwierdził trener Nowak.

Po ostatniej wygranej 2:0 z Wisłą Kraków, zespół Michała Probierza wciąż przewodzi w ligowej tabeli. Nad Lechią ma trzy punkty przewagi, ale jeszcze bliżej białostockiej drużyny są Lech Poznań i Legia Warszawa. Trener ekipy z Podlasia nie będzie mógł skorzystać z kilku kontuzjowanych piłkarzy, a za kartki pauzuje Jacek Góralski.

Trener Jagiellonii nie ma co jednak narzekać na formę piłkarzy. Strzałem w dziesiątkę okazało się sprowadzenie Cilliana Sheridana, a wysoka forma Fiodora Cernycha zwróciła nawet uwagę klubów z Anglii.

ZOBACZ WIDEO: Napoli gromi, gol Zielińskiego. Zobacz skrót meczu z Torino [ZDJĘCIA ELEVEN]

Jagiellonia i Lechia mogą w tym roku przejść do historii. Tylko od formy w ostatnich czterech spotkaniach zależy, który z tych zespołów odnotuje najlepszy wynik w ciągu całego ich istnienia. Jak dotąd drużyny z Białegostoku i z Gdańska najwyżej stawały na najniższym stopniu podium w lidze.

Mimo wielkiej szansy, piłkarze z Białegostoku się nie podpalają. - Bardzo duże ciśnienie widać, ale u kibiców. My podchodzimy do tego spokojnie, nie napinamy się. Presję to mają ludzie w Iraku. My robimy to co kochamy i staramy się sprawiać radość fanom - stwierdził Piotra Tomasika.

Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok / śr 17.05.2017 godz. 18:00

Przewidywane składy:

Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Paweł Stolarski, Mario Maloca, Jakub Wawrzyniak - Sławomir Peszko, Milos Krasić, Joao Nunes, Lukas Haraslin - Rafał Wolski - Marco Paixao, Flavio Paixao.

Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Zygmunt Gordon, Ivan Runje, Gutieri Tomelin, Piotr Tomasik, Taras Romanczuk, Rafał Grzyb, Arvydas Novikovas, Konstantin Vassiljev, Fiodor Cernych, Cillian Sheridan.

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Źródło artykułu: