Drugiej takiej drużyny nie było. Piłkarki z Anglii potrafiły dokopać nawet mężczyznom
Cios dla wszystkich piłkarek
Popularność kobiecej drużyny była tak wielka, że zagrożone poczuły się zespoły męskie. 5 grudnia 1921 roku angielska federacja (FA) podjęła decyzję, która ugodziła Ladies prosto w serce. Zakazano kobietom uprawiania futbolu! - Otrzymaliśmy skargi dotyczące gry w piłkę nożną przez kobiety. Rada czuje się zmuszona wyrazić opinię. Futbol jest nieodpowiedni dla kobiet i nie powinien być wspierany - można było przeczytać w komunikacie FA. Zakaz ten obowiązywał aż przed 50 lat, został zniesiony w 1971 r.Piłkarki z Preston - i nie tylko - były ogromnie rozczarowane. Działacze jednym ruchem skasowali prężnie rozwijającą się dyscyplinę. Padały przy tym argumenty dość absurdalne. Powoływano się na opinię lekarzy, którzy mieli przekonywać, że gra w piłkę może źle wpływać na płodność kobiet.
Frankland nie zamierzał się jednak poddawać. Zakaz FA oznaczał, że drużyna nie mogła rozgrywać spotkań na stadionach klubów zrzeszonych w federacji. Były jednak jeszcze inne, kameralne, zazwyczaj mocno zaniedbane obiekty, na których "po cichu" kobiety mogły kontynuować swoją pasję.
W USA wygrywały z mężczyznami
- Zawsze jest jeszcze Ameryka - miał powiedzieć menedżer Dick, Kerr Ladies. W 1922 r. wraz z zespołem udał się na dziewięciotygodniowe tournee po Kanadzie i USA. Już na początku pojawiły się kłopoty. Kanadyjska federacja wydała zakaz organizowania meczów angielskiej drużyny. W Stanach Zjednoczonych zgoda na grę była, ale... przeciwko mężczyznom!
To celebrate 100 years, Dick, Kerr Ladies FC are holding a Women's Walking Football Tournament @dickkerrcup https://t.co/kBSPWJG0mk pic.twitter.com/cYNF7VoF8b
— Lancashire FA (@LancashireFA) 5 marca 2017
Angielki nie zamierzały pękać. Podjęły wyzwanie i wyszły z niego z bardzo przyzwoitym bilansem. Trzy mecze wygrały, trzy zremisowały, trzy przegrały. Pod wrażeniem ich umiejętności był Peter Renzulli, amerykański bramkarz drużyny Paterson FC. - Byliśmy mistrzami kraju. Mimo to mieliśmy straszne problemy, żeby je pokonać - mówił o piłkarkach z Preston.
W 1926 r., po zawirowaniach w fabryce amunicji, zespół zmienił nazwę na Preston Ladies FC, choć nadal kibice nazywali go po staremu. W 1937 r. Angielki wygrały prestiżowy mecz z mistrzyniami Szkocji - Edinburgh Ladies 5:1. Rywalizację przedstawiano jako mecz o tytuł nieoficjalnego mistrza świata. Później, po II wojnie światowej, ekipa z Preston powoli chyliła się ku upadkowi. W 1957 r. zmarł Frankland. Menedżerem została Kath Latham - pierwsza kobieta na tym stanowisku w angielskim futbolu - ale nie zdołała wyprowadzić Ladies z kryzysu. W końcu w 1965 r. klub został rozwiązany z powodu... braku chętnych do gry. Wprawdzie w Preston North End funkcjonuje obecnie sekcja kobieca, ale nie jest ona w żaden sposób powiązana z legendarną drużyną.
Według nieoficjalnych statystyk Dick, Kerr Ladies rozegrały 828 meczów. Odniosły 758 zwycięstw, zanotowały 46 remisów, a z boiska pokonane schodziły tylko 24 razy. W pewnym momencie mogły się pochwalić serią ponad 200 spotkań bez porażki. Co ważne, znakomicie realizowały swój cel. Zebrały na cele charytatywne łącznie ok. 180 tys. funtów, co w dzisiejszych realiach odpowiadałoby kwocie w granicach 10 mln funtów.
- Cokolwiek wydarzyło się w piłce kobiecej, Dick, Kerr Ladies robiły to jako pierwsze. To zespół, który odnosił największe sukcesy w historii. Był zapomniany przez zbyt długi czas, zwłaszcza w swoim rodzinnym mieście - podkreśla Gail Newsham, która popularyzuje historię wyjątkowego klubu.