Henryk Kasperczak: Na tym traci polska piłka nożna

Po piątkowym meczu Piasta z Górnikiem, zakończonym zwycięstwem gospodarzy 1:0, trener gliwiczan Dariusz Fornalak przyznał, że duży wkład w historyczny triumf beniaminka mieli kibice niebiesko-czerwonych. Szkoleniowiec Górnika, Henryk Kasperczak był rozczarowany, że z trybun stadionu przy ulicy Okrzei gości nie mogli dopingować kibice z Zabrza. Jego zdaniem problemem tym powinny zająć się odpowiednie organy.

Trener Piasta Dariusz Fornalak po zakończonym zwycięstwem meczu z Górnikiem Zabrze, przyznał, że duży wkład w sukces jedenastki z Gliwic mieli kibice Piastunek: - Kibice przychodzą na stadion po to, żeby oglądać widowisko sportowe. My razem z drużyną Górnika takie widowisko zapewniliśmy, zaś kibice odwdzięczyli się za to wspaniałym dopingiem. Nie wyobrażam sobie, żeby po tak długich oczekiwaniach na inaugurację ekstraklasy w Gliwicach, ze strony kibiców miało być coś nie tak. Na pewno fanom należą się słowa uznania, bo myślę, że swoim dopingiem pomogli mojej drużynie - wyjaśniał szkoleniowiec Piasta.

- Ja również chciałbym odnośnie kibiców coś powiedzieć. Jak Darek wspomniał, w tym meczu odbyła się inauguracja rozgrywek w Gliwicach. Moim zdaniem jednak ta powinna mieć miejsce już na jesieni, bo każda drużyna powinna grać mecze na własnym stadionie - stwierdził Henryk Kasperczak. - Nie wiem jak to się stało, że udało wam się uzyskać licencję na grę na własnym stadionie, ale jeśli już mowa o kibicach, to my przez wzgląd na jakieś przepisy zostaliśmy pokrzywdzeni. Nie mogliśmy mieć tutaj naszych wspaniałych kibiców - kręcił głową z niezadowoleniem trener Górnika.

- Myślę, że to duży błąd. Trzeba się nad tą sprawą poważnie zastanowić. To zadanie szczególnie dla tych, którzy odpowiadają za organizację meczów, jak i tych, którzy przyznają licencje. Najważniejsze jest to, aby sytuacja z kibicami nie wyglądała tak, jak wyglądała przy okazji tego meczu. Na tym bowiem traci polska piłka nożna - zakończył szkoleniowiec 14-krotnych mistrzów Polski.

Komentarze (0)