Jose Mourinho w piłkarskim środowisku znany jest jako "The Special One". Jednak przez pracowników Manchesteru United nazywany jest "Daisy", na cześć bohaterki filmu "Wożąc panią Daisy".
Związane to jest z tym, że choć Portugalczyk od roku przebywa w Manchesterze, to nadal mieszka w hotelu i jest wożony przez kierowcę po mieście i kraju. Pracownicy Czerwonych Diabłów żartują, że szofer Mourinho musi być zawsze gotowy do podróży.
Pseudonim związany jest z nagrodzonym Oscarem komediodramatem "Wożąc panią Daisy". W nim żydowska staruszka (Jessica Tandy) rozbiła swój samochód, a jej syn postanowił zatrudnić czarnoskórego kierowcę (Morgan Freeman). Pani Daisy początkowo była negatywnie do niego nastawiona, ale z biegiem czasu polubiła go.
Jak informuje "Daily Mirror", pseudonim nadany został przez budowniczych pracujących w ośrodku treningowym Carrington. - Widząc samochód wiozący Mourinho jeden z budowniczych zażartował, że przyjechała Daisy - przekazał informator dziennika.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Nie możemy sobie na to pozwolić