Chojniczanka Chojnice przygotowywała się do awansu do Lotto Ekstraklasy. Drużyna była liderem Nice I ligi po rundzie jesiennej, ale po zimowych przygotowaniach nie punktowała równie regularnie i spadła na 5. lokatę w tabeli. Zespół spędzi kolejny sezon w Nice I lidze, ale już na rozbudowanym stadionie.
Brak awansu nie oznacza bowiem zatrzymania zmian.
- 5. miejsce to jest wymierny efekt dobrej gry zespołu. Kolejnym, odczuwalnym dla chojniczan, będą zmiany w infrastrukturze. Zaplanowane inwestycje nie ulegną zmianie. Powiększony zostanie parking. Ponadto trybuna prasowa, sala konferencyjna i pomieszczenia dla telewizji. To uda się zrobić tak jak kolejny etap zadaszenia - tłumaczy Jarosław Klauzo, wiceprezes Chojniczanki Chojnice.
Zadaszenie zostanie rozciągnięte na kolejne trzy sektory. Pieniądze na wspomniane cele zostały zabezpieczone przez władze Chojnic.
ZOBACZ WIDEO Michał Pazdan: Jestem zmęczony psychicznie. Czas na reset
- Krótko po zakończeniu sezonu rozpoczęła się także wymiana murawy w najgorszych miejscach. Odpowiednio wcześnie, żeby trawa miała czas urosnąć. Jestem przekonany, że w rundzie jesiennej nasza murawa będzie oceniana wyżej niż w poprzednim sezonie - dodaje Klauzo.
Poprzednia modernizacja stadionu Chojniczanki została przeprowadzona w 2015 roku. Wówczas obiekt wzbogacił się o sztuczne oświetlenie. Wymieniono monitoring oraz nagłośnienie. Pojemność stadionu to 3500 miejsc, a ostatni mecz poprzedniego sezonu z Chrobrym Głogów obejrzało na żywo 2971 kibiców.