Biało-Czerwoni na wypełnionym kibicami stadionie w Lublinie doskonale rozpoczęli swój pierwszy mecz w turnieju i już w 1. minucie zdobyli bramkę na 1:0. Jednak potem dominowali rywale. Zawodnicy trenera Pavla Hapala byli drużyną wyraźnie lepszą, dość szybko wyrównali, a w drugiej połowie zdobyli zwycięskiego gola.
Mecz mógł ułożyć się inaczej, gdyby Polacy pokazali lepszą skuteczność. Na początku drugiej części pojedynek sam na sam ze słowackim bramkarzem przegrał Przemysław Frankowski, potem w świetnej sytuacji chybił Karol Linetty, a już przy wyniku 1:2 strzał głową Pawła Dawidowicza kapitalnie obronił Adrian Chovan.
Po spotkaniu przed kamerami Polsatu Sport grę naszej drużyny i wynik skomentował obecny na lubelskim stadionie prezydent Andrzej Duda.
- Piłka nożna ma to do siebie, że wygrywa ten, kto strzela bramki. Jeśli ma się sytuacje, ale ich nie wykorzystuje, trudno jest zwyciężyć - powiedział prezydent. - To lekcja dla naszych zawodników, ale wierzę, że się pozbierają i jeszcze zobaczymy w ich wykonaniu piękną piłkę nożną - dodał.
Andrzej Duda podkreślał, że bardzo cieszy się z kolejnej w ostatnich latach ważnej piłkarskiej imprezy na polskich boiskach. - To jest kolejne duże wydarzenie. Piłkarze, którzy tu występują, są przyszłością europejskiej piłki. Cieszę się też, że nie tylko widzowie w Warszawie, czy innych miastach, które organizowały Euro 2012, mogą te mecze zobaczyć. Mam nadzieję, że w Krakowie, Lublinie czy Kielcach stadiony będą pełne. Nie są one duże, ale na tym polega też atrakcja, bo dzięki temu widać piłkę nożną z bliska - stwierdził.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Cieszą mnie trzy gole, ale bardziej punkty