Przypomnijmy, że największym echem odbiło się oskarżenie Cristiano Ronaldo. Portugalczykowi zarzuca się oszukanie hiszpańskiego skarbu państwa na kwotę 14,7 mln euro. Gwiazdor Realu miał rozliczać dochody z tytułu praw do wizerunku w rajach podatkowych.
Oszustami podatkowymi mieli się okazać również Jose Mourinho, Angel di Maria, Radamel Falcao, a także Lionel Messi.
Co ciekawe większość zawodników oskarżanych o oszustwa podatkowe jest związana z agentem Jorge Mendesem. Według "El Mundo" Falcao miał przyznać, że to Mendes był twórcą systemu pozwalającego na tego typu rozliczanie przychodów.
Z kolei "El Confidential" w poniedziałek poinformował, że przedstawiciele organów podatkowych mają zająć się dokumentami Realu Madryt. Ma to być karą za jednoznaczne stanięcie klubu w obronie Cristiano Ronaldo.
Nie trzeba było długo czekać na kolejne oskarżenie osoby związanej z Królewskimi. Tym razem na celowniku fiskusa znalazł się James Rodriguez. W tym przypadku również kwestią sporną okazało się rozliczanie przychodów z tytułu praw do wizerunku.
ZOBACZ WIDEO ME U-21. Dawid Kownacki: Wszystko zostało wyjaśnione w kręgu drużyny