"Zmieniły mnie żona i córka". Kamil Grosicki mówi o swojej przyszłości

PAP/EPA / PETER POWELL
PAP/EPA / PETER POWELL

Reprezentant Polski i zawodnik Hull City, Kamil Grosicki, przyznał w rozmowie z mediami, że dzięki rodzinie - córce Mai i żonie Dominice - zmienił podejście do życia.

W tym artykule dowiesz się o:

Kamil Grosicki aktywnie spędza tegoroczne wakacje. Piłkarz ostatnio wypoczywał z rodziną i znajomymi na Ibizie. Teraz odwiedził Szczecin, a wkrótce poleci do Stanów Zjednoczonych. 10 lipca reprezentant Polski ma stawić się na pierwszy trening w Hull City.

W rozmowie z "Super Expressem" Grosicki zdradził, że przyjechał do swojego rodzinnego miasta - Szczecina, żeby spotkać się z władzami miasta w sprawie akademii piłkarskiej Football Arena, którą prowadzi wspólnie z Bartoszem Ławą. W szkółce trenuje już ok. 400 dzieciaków i obecny obiekt stał się za mały. Potrzebny jest większy.

W wywiadzie z gazetą "Grosik" podkreślił, że myśli nie tylko o najbliższej przyszłości, ale też o tym, co będzie robił po zakończeniu kariery sportowej. 29-letni piłkarz zmienił całkowicie podejście do życia.

- Zmieniły mnie żona (Dominika - przyp. red.) i córka (Maja - przyp. red.). Najbardziej chyba narodziny córki. Muszę myśleć o jej przyszłości, dbać o nią, o całą rodzinę. To jest teraz najważniejsze w moim życiu - powiedział Grosicki, który przed laty zmagał się z uzależnieniem od hazardu.

"Turbo Grosik" potwierdził też doniesienia mediów, że jego agent prowadzi rozmowy z kilkoma klubami z Anglii i Niemiec. - Priorytetem jest Premier League, ale że agent jest Niemcem, więc ma dobre kontakty w tym kraju. Na razie obowiązuje mnie kontrakt z Hull i 10 lipca zgłoszę się na pierwszy trening - podsumował.

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: Nigdy nie byłem w tak dobrej formie fizycznej

Komentarze (0)