Piłkarze Hull City w fatalny stylu pożegnali się z Premier League, przegrywając w ostatniej kolejce z Tottenhamem aż 1:7. Grosicki mocno to przeżył. Dwa dni po meczu spakował walizki i poleciał na wakacje.
Polski pomocnik wybrał włoski hotel Falkensteiner Resort Capo Boi w miejscowości Villasimius na południu Sardynii.
Jak widać na zdjęciu, które opublikował na Instagramie, trafił na idealną pogodę i bajeczne widoki.
"Ładuję baterie i oczyszczam umysł, bo spadek z ligi bardzo boli. Trzeba szybko się podnieść i walczyć dalej. Dziękuję za wasze wsparcie w Rennes i w Hull. Czekam z utęsknieniem, żeby pokazać swoją wartość w najbliższym meczu reprezentacji" - napisał "Grosik" w komentarzu.
Zobacz.
ZOBACZ WIDEO Znakomity powrót Barcelony na nic. Zobacz skrót meczu z Eibar [ZDJĘCIA ELEVEN]