Cracovia rezygnuje z Petteriego Forsella. Michał Probierz nie chce zawodnika z nadwagą

Materiały prasowe / B. Hamanowicz / Miedź Legnica / Na zdjęciu: Petteri Forsell
Materiały prasowe / B. Hamanowicz / Miedź Legnica / Na zdjęciu: Petteri Forsell

Wszystko wskazuje na to, że transfer Petteriego Forsella do Cracovii nie dojdzie do skutku. Pasy chcą zrezygnować z pozyskania Fina, który ma spore problemy z utrzymaniem właściwej wagi ciała.

To, że Petteri Forsell sylwetką nie przypomina zawodowego piłkarza, wiedzą wszyscy, którzy śledzili rozgrywki Nice I ligi. Finowi nie przeszkadzało to jednak w byciu jednym z najlepszych zawodników zaplecza Lotto Ekstraklasy. Bilans jego półtorarocznej przygody z Miedzią Legnica to 19 goli i 10 asyst w 44 występach.

Miesiąc temu nie przeszkadzało to też Cracovii. Forsell miał być pierwszym letnim nabytkiem Pasów. Krakowski klub już 8 czerwca ogłosił osiągnięcie porozumienia z zawodnikiem i 1 lipca Fin miał dołączyć do Pasów na zasadzie wolnego transferu.

Kontrakt piłkarza z Cracovią nie wejdzie jednak w życie, ponieważ krakowski klub chce odstąpić od umowy, która miała zyskać ważność po przejściu przez zawodnika badań medycznych. Pasy chcą zrezygnować z zatrudnienia Forsella z powodu sporej nadwagi piłkarza.

Przy Kałuży 1 niechętnie komentują sprawę Fina. - Piłkarz przeszedł badania densytometrem i nie wypadły one pomyślnie. Trener się nad nim zastanawia - mówi prezes Cracovii, Janusz Filipiak. Trener Michał Probierz natomiast ucina temat: - W sprawie Forsella pojawi się oficjalny komunikat.

Według naszych informacji Forsell już usłyszał, że trener Probierz nie widzi dla niego miejsca w swoim zespole. Fin przyjął decyzję szkoleniowca ze zrozumieniem i był nawet wdzięczny trenerowi za bezpośredniość.

Co ciekawe, Forsell jest drugim zawodnikiem, z którego pozyskania Cracovia zrezygnowała, gdy stery przy Kałuży 1 przejął Michał Probierz. Pasy miał wzmocnić też inny wyróżniający się I-ligowiec, Damian Kądzior. Klub już 13 czerwca ogłosił, że porozumiał się z nim w sprawie warunków czteroletniego kontraktu, który miał wejść w życie po przeprowadzeniu badań medycznych. Kądzior wstrzymał się jednak z podpisaniem umowy, gdy wyszło na jaw, że zwolniony został Jacek Zieliński. 25-latek obawiał się, że Cracovię przejmie właśnie Probierz, a to szkoleniowiec, który nie widział dla niego miejsca w swojej Jagiellonii Białystok.

- Ojciec Damiana zadzwonił i pytał, jakie są szanse jego syna na grę. Jeśli chłopak ma jakieś obawy, że jak ja będę trenerem, to będzie miał problem, trudno mieć w szatni kogoś nastawionego negatywnie. Dlatego dla mnie i dla niego będzie lepiej, jeśli odejdzie do innego klubu i tak się stanie - wyjaśnił Probierz podczas swojej powitalnej konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO Getafe wraca do Primera Division. Zobacz skrót meczu z CD Tenerife [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: