El. LE: rewanż Pelister Bitola - Lech Poznań o wcześniejszej godzinie, nietypowy powód

PAP / PAP/Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Mario Situm cieszy się z gola
PAP / PAP/Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Mario Situm cieszy się z gola

Już o godz. 17.00 w najbliższy czwartek rozpocznie się rewanżowy mecz I rundy eliminacyjnej Ligi Europy pomiędzy Pelisterem Bitola a Lechem Poznań. Powodem jest zbyt słabe oświetlenie na stadionie.

Pierwotnie oba zespoły miały wybiec na boisko dopiero o godz. 19.00. Ostatecznie jednak zapadła decyzja, że pojedynek odbędzie się przy świetle dziennym.

Pelister będzie gospodarzem, lecz nie zyska atutu własnego boiska, bo Stadion Tumbe Kafe, na którym występuje na co dzień, nie został dopuszczony do Ligi Europy. Dlatego zdobywca Pucharu Macedonii musi korzystać z obiektu w Strumicy - oddalonego o ok. 180 km od Bitoli.

Przed czwartkowym rewanżem drużyna Nenada Bjelicy jest w bardzo komfortowej sytuacji, bowiem pierwsze spotkanie w stolicy Wielkopolski wygrała aż 4:0 (dublet skompletował Mario Situm, a po jednym golu zdobyli Nicki Bille Nielsen i Radosław Majewski).

ZOBACZ WIDEO Piękne gole w brazylijskiej Serie A. Zobacz skrót meczu Flamengo - Sao Paulo [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (1)
avatar
kri
3.07.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jprd, no rzeczywiście kuriozalny powód. Takie info. tylko na pudelek.wp.de.