Piłkarski świat opłakuje śmierć Bradleya Lowery'ego

W piątek zmarł Bradley Lowery - sześcioletni kibic, który swoją walką z zabójczą chorobą poruszył miliony ludzi. Piłkarski świat opłakuje jego śmierć.

Karol Borawski
Karol Borawski
Facebook
Bradley chorował na neuroblastomę. Od kilku miesięcy rodzina chłopca wiedziała, że dla ich dziecka nie ma już ratunku. W grudniu lekarze poinformowali, że choroba rozwinęła się zbyt mocno, a cztery miesiące później przyznano, że ostateczna próba leczenia zawiodła.

Małemu kibicowi Sunderlandu w walce z chorobą kibicowała cała Anglia. Po jego śmierci zewsząd płyną słowa przepełnione smutkiem.

"Dzisiaj piłkarski świat stracił jednego z najdzielniejszych kibiców. Spoczywaj w pokoju, Bradleyu Lowery" - napisano na oficjalnym profilu FIFA na Twitterze.


"Jesteśmy zasmuceni wieścią o odejściu Bradleya Lowery'ego, którego odwaga poruszyła serca kibiców piłkarskich na całym świecie" - napisano na Twitterze Premier League.


O odejściu Bradleya piszą również angielskie kluby i profil reprezentacji Anglii:


Na Facebooku Chelsea opublikowano film sprzed meczu z Sunderlandem. Bradley otrzymał pamiątkowe koszulki, a później wykonał rzut karny, który został wybrany "golem grudnia" w Anglii.

"To strasznie smutne usłyszeć o śmierci małego Bradleya Lowery'ego. Był wojownikiem i inspiracją do końca. Spoczywaj w pokoju, Bradley" - napisał były reprezentant Anglii Gary Lineker.


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×