Igor Angulo po zderzeniu z Arkadiuszem Malarzem: Przecież nie zrobiłem tego specjalnie!
Igor Angulo zakończył mecz z Legią Warszawa (3:1) z dubletem, część kibiców wytyka mu jednak uderzenie Arkadiusza Malarza przy drugim golu. - To była absolutnie przypadkowa sytuacja! - tłumaczy.
- Patrzyłem na piłkę, moim celem było posłanie jej do siatki, na tym się skupiłem. Potem nastąpiło zderzenie, ale przecież nie zrobiłem tego specjalnie! - powiedział Igor Angulo w rozmowie z Super Expressem.
Piłkarz skontaktował się już z Arkadiuszem Malarzem. - Upewniłem się, że wszystko jest w porządku i odetchnąłem z ulgą. Mam nadzieję, że będzie gotowy na środowy mecz Legii w eliminacjach Ligi Mistrzów - przyznał.
Niektórzy zarzucali Angulo, że nie podszedł do rywala zaraz po niefortunnym zdarzeniu. - Pojawiła się karetka, bramkarz Legii był otoczony wianuszkiem ludzi, z których część zajmowała się udzieleniem mu pomocy. To nie był dobry moment, abym się tam kręcił - tłumaczy.
Górnik Zabrze wygrał ostatecznie z mistrzem Polski 3:1.
ZOBACZ WIDEO Iga Baumgart w nowej roli. Piotr Małachowski pod gradobiciem pytań