Dla klubu z Hiszpanii, jednym z priorytetów transferowych na lato jest znalezienie defensywnego pomocnika. Oprócz Grzegorza Krychowiaka, włodarze Valencii rozpatrują również dwie inne kandydatury: Geoffreya Kondogbii z Interu Mediolan oraz Fernando z Manchesteru City.
Reprezentant Polski doskonale zna Primera Division, w której w barwach Sevilli występował w latach 2014-2016. Po świetnej grze dla ekipy z Andaluzji, 27-latek został sprzedany do ówczesnego mistrza Francji za 34 mln euro. Jego gra w Paris Saint-Germain nie była jednak pasmem sukcesów. Krychowiak był jednym z największych rozczarowań ekipy z Paryża.
- Każdy piłkarz, który przychodzi do PSG, musi umieć wejść na wyższy poziom i dostosować się do gry zespołu. W przypadku Krychowiaka tak nie było. Teraz najlepsze wyjście dla niego to znalezienie innej drużyny, której styl będzie mu bardziej pasował - mówi w wywiadzie dla "L'Equipe" trener Unai Emery.
Pozycja pomocnika w PSG jest tak słaba, że nie znalazł się nawet w kadrze PSG na zgrupowanie w Stanach Zjednoczonych. To był jasny sygnał, że Krychowiak może pakować walizki. Wychowankowi Orła Mrzeżyno trudno jest jednak opuścić Paryż, w którym wynegocjował sobie znakomitą pensję - 4,8 mln euro.
Valencia jest kolejnym klubem, która mocno interesuje się reprezentantem naszego kraju. Wcześniej nazwisko Polaka padało w kontekście transferu do Interu Mediolan, Romy, Juventusu Turyn, Milanu czy nawet Chelsea.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Gareth Bale czule przywitał się ze słynną aktorką (WIDEO)
Podobno zgłosił się po niego Louis Vuitton i Jacyków.