Piotr Nowak zaprzeczył spekulacjom. Milos Krasić zostaje w Lechii Gdańsk

PAP / PAP/Marcin Bednarski / Milos Krasić
PAP / PAP/Marcin Bednarski / Milos Krasić

Milos Krasić nie zagrał w meczu Lechii Gdańsk ze Śląskiem Wrocław. Spekulowano, że Serb może wkrótce opuścić Trójmiasto. Tym doniesieniom zaprzeczył trener gdańszczan, Piotr Nowak.

Pomocnik Lechii, jeden z liderów drugiej linii, będzie pauzował przez kilka najbliższych tygodni. Serb w przededniu meczu ze Śląskiem doznał kontuzji i nie pojechał do Wrocławia. Pojawiły się jednak głosy, że prawdziwym powodem nieobecności Krasicia była oferta z jednego z australijskich klubów.

Plotki stanowczo ukrócił trener Piotr Nowak. - Nie bawmy się w spekulacje, Milos Krasić jest kontuzjowany, na treningu odczuł ból przy strzale. Nie należy szukać drugiego dna - wyjaśnił szkoleniowiec Lechii.

Serb to jeden z najbardziej znanych piłkarzy Ekstraklasy. Do Gdańska trafił w sezonie 2015/2016, rozegrał już dla niej 59 spotkań i strzelił sześć bramek. W marcu 2017 roku przedłużył umowę do 30 czerwca 2019 roku. Wcześniej reprezentował CSKA Moskwa, Juventus Turyn, Fenerbahce Stambuł i SC Bastia.

Dużo mówi się także o odejściu z Lechii Aleksandara Kovacevicia. Nazwisko defensywnego pomocnika pojawia się w kontekście transferu do jednego z norweskich klubów. - Kovacević jest w kadrze zespołu. Jeżeli faktycznie coś będzie na rzeczy, to prasa na pewno się o tym dowie - stwierdził szkoleniowiec.

Bez Krasicia w składzie Lechia przegrała we Wrocławiu 2:3.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piłkarz Bayernu rozstał się z piękną żoną

Komentarze (2)
avatar
Fifi Juszczak
29.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nowak nie ma nic do gadania czy zostanie czy odejdzie. TYlko kwestia czasu 
Pietryga
29.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jak jest drugie dno? A może i trzecie, i następne to co?