Latem Jakub Rzeźniczak odszedł z Legii Warszawa. Polski obrońca zdecydował się na odważny krok i podpisał kontrakt z azerskim Karabachem Agdam. Lada moment może okazać się, że środkowy obrońca drugi sezon z rzędu zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów.
Good job @fkqarabagh #makehistoryqarabağ pic.twitter.com/aIGG1YKREw
— Jakub Rzeźniczak 52 (@JakubRzezniczak) 1 sierpnia 2017
Azerowie we wtorek awansowali do IV rundy eliminacji LM po wygraniu dwumeczu z Sheriffem Tyraspol. Pierwsze spotkanie zakończyło się bez bramek, a w rewanżu Karabach wygrał na wyjeździe 2:1. "Rzeźnik" jednak zakończył batalię z dwoma kontuzjami.
Nie mam szczęścia co do kontuzji tutaj:-) w pierwszej połowie prawdopodobnie złamałem nos w drugiej palca u dłoni ale awans jest!!!
— Jakub Rzeźniczak 52 (@JakubRzezniczak) 1 sierpnia 2017
30-latek na boisko wszedł w 31. minucie, gdy zmienił Maksima Medwiediewa. Z boiska już nie zszedł, ale widać jak wiele zdrowia go to kosztowało. Zresztą już pierwsze spotkanie z Sheriffem okupił urazem.
Przed tygodniem Rzeźniczak zszedł z boiska w 24. minucie, gdy ucierpiał po zderzeniu ze swoim bramkarzem.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kiedyś pięć goli, teraz pięć bil. Lewandowski zszokował Chińczyków!