Pierwsza oferta Fenerbahce Stambuł miała opiewać na sześć milionów euro, ale została odrzucona. Turcy poprawili ją, jednak dołożyli tylko milion euro, co także nie spotkało się z akceptacją ze strony Fiołków.
Anderlecht żąda bowiem dziewięciu milionów euro za Łukasza Teodorczyka - tak przynajmniej donosi "La Derniere Heure". Jeszcze w zimie Polak był wyceniany na 15 mln, ale słaba wiosna sprawiła, że jego cena mocno spadła.
Druga kwestia jest taka, że "Teo" nie pali się do transferu do Turcji ze względu na sytuację polityczną. Gazeta donosi, że "sparzył się w Kijowie" i teraz dwa razy się zastanowi nad takim wyjazdem.
Teodorczyk w poprzednim sezonie strzelił 20 goli w Jupiler Pro League. W bieżącej kampanii zagrał w trzech meczach, ale nie zdobył bramki.
Anderlecht wykupił go z Dynama Kijów za 5 mln euro.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: palą koszulki Neymara. Kibice Barcy mają dość (WIDEO)