Cristiano Ronaldo skazany na Real Madryt? "Nigdy go nie sprzedam"

Cienka granica między miłością a nienawiścią. Kibice Barcelony życzą Neymarowi śmierci

PSG wykupiło Neymara, aktywując klauzulę odejścia zawartą w kontrakcie piłkarza z Barceloną. Wicemistrzowie Francji zapłacili za Brazylijczyka aż 222 mln euro, ustanawiając nowy rekord wszech czasów, a Duma Katalonii nie mogła zablokować transakcji.

Po tym, jak transfer Neymara do PSG został zrealizowany, odżyły plotki o odejściu Cristiano Ronaldo z Realu Madryt. W czerwcu hiszpańskie media informowały, że Portugalczyk będzie chciał opuścić Hiszpanię ze względu na sprawy podatkowe, ale po kilku tygodniach temat ucichł.

Przykład Neymara pokazał, że żaden transfer w świecie piłki nie wydaje się być niemożliwym do przeprowadzenia, ale prezydent Realu, Florentino Perez twierdzi, że do sprzedaży czterokrotnego laureata Złotej Piłki nigdy nie dopuści.

- Sprzedaż Cristiano? Wykluczona. Nie sprzedam go nawet, jeśli ktoś będzie chciał zapłacić złotem tyle, ile waży. Tylko wielcy piłkarze generują wielkie przychody - cytuje słowa Hiszpana "La Gazzetta dello Sport".

Real nie musi obawiać się, że straci Ronaldo w ten sposób, w jaki Barcelona straciła Neymara. Portugalczyk też ma wpisaną do kontraktu klauzulę odstępnego, ale opiewa ona na miliard euro. Umowa Ronaldo z Królewskimi jest ważna do czerwca 2021 roku.

ZOBACZ WIDEO Kanonada w Salzburgu, LASK i Sturm z kolejnymi zwycięstwami